Odkopię trochę temat. Zdjęcia z mojej tokiny na pierwszy rzut oka wydawały się super ostre (bliskie kadry), jednak jak przyjrzałem się lepiej i obejrzałem wszystkie, to coś mi tu śmierdzieć zaczęło... Możliwe, że pochopnie zdiagnozowałem. Czy body może powodować takie mydlenie? Jeżeli tak, to dlaczego?
Obiektywy, poza pojedynczymi paprochami, są czyste i niezatłuszczone, czyszczone rotinem. Lustro też poza odrobiną kurzu wygląda na czyste, matryca też jest czysta. Zaraz wrzucę zdjęcia poglądowe.