jak nie masz cyfrówki, to ze skanera wyjdzie na pewno lepsze ;-)Zamieszczone przez kgolebiowski
powiem tylko tak, że mam skaner, ale od kiedy mam cyfrówkę, nie użyłem go ani razu: nie chciało mi się go wyciągać, robić miejsca na biurku, podpinać tych kabli, zasilacza, potem czekać, aż sterowniki raczą zadziałać, potem skanować każdą fotkę przez prawie minutę - bo tyle skanują skanery... i tylko po to, żeby się okazało, że jest krzywo :-x
a cyfra jest zawsze pod ręką, nie potrzebuje kabli, widzisz co robisz, a "skanowanie" trwa 1/100 sekundy :-)
jakość do zastosowań domowych wystarczająca, przy zdjęciach rodzinnych aż nadto.
właśnie jestem w trakcie kopiowania takich zdjęć z różnych okresów. a za chwilę chcę się zabrać za skanowanie negatywów także cyfrą
więc jeżeli miałbyś np. kupować skaner tylko do tego celu, to lepiej rozważ, czy nie ma sensu dołożyć i kupić cyfrę i upiec dwie pieczenie na jednym ogniu.