Z tym ogrzewaniem to naprawdę GRUBA przesada. Pracowałem na mrozie ok -30 stopni i wszystko działało jak potrzeba. Jeśli chodzi o parowanie soczewki to zalecam jedną metodę: cierpliwość. Lepszego sposobu nie ma. Chyba, że posuniesz się do natarcia szkła gliceryną .