Po pierwszych samplach złapałem się za głowę! Na każde 20-30 zdjęć tylko 1-2 były ostre, reszta to większe lub mniejsze, ale mydło (testowane na 30D). OK, mówię sobie, testuję przy sztucznym świetle (dla F/1.4 czas wychodził 1/250 s przy ISO 400) to podepnę lampę dla wspomagania AF (bez błysków) - niestety odsetek udanych zdjęć nie wzrósł

Po pierwszych strzałach pomyślałem - kompletnie walnięty egzemplarz, ale jednak te pojedyncze foty wydawały się na pierwszy rzut oka OK.
Rozłożyłem statyw, wydrukowałem kartę do badania skuteczności AF i testy wykazały ewidentny FF. Także jutro, bądź we wtorek, obiektyw jedzie kurierem na Żytnią. Mam nadzieję, że kalibracja załatwi sprawę
