Zgadzam sie. W UK taka sytuacja jest nie do pomyslenia. Kazdy szanujacy sie sklep wystawia tylko tyle sztuk ile ma na sprzedaz a jesli by sie pomylili i wystawili za duzo to sklep ponosi konsekwencje. Diabel tkwi w szczegolach. Merlin tak sobie skonstruowal regulamin aby moc sie wymigac ale podejscie do klienta jest duzo ponizej europejskiego poziomu.
p.s. Chyba jeszcze popcornu dorobie. Fascynujacy jest ten watek. A wszystko o 400 PLN...