Zdania są nieco podzielone na ten temat. Z jednej strony nie nabijasz licznika, z drugiej klapiesz migawką przy otwieraniu do LV. Przegrzanie, to już nieco inna sprawa, bo filmów nie kręcimy wciąż tylko co chwilkę, czyli znowu klepiemy migawką. Spotkałem się z faktem, że w aparatach pokroju 5dmk2 była wymieniania migawka, a ich przebiegi to ledwie 100-200 ujęć. Czyli coś w tym jest.
Nexom mówię stanowczo PASS. Jednym z tych fajnych aparatów, typowych do podróży byłby fufu x-e1, ale moje oko nie może się do EVF przyzwyczaić - po prostu nie potrafię.A co do wielkości body to jak za duże to lepiej kupić NEXa - idealny w podróże i do filmowania .
Dlatego ja sobie grzecznie poczekam. Być może plotki o 7dmk2 czy 70d okażą się satysfakcjonujące. Przy czym 6D powinien przeboleć problemy wieku dziecięcego
@Olek - gdybym miał kupować 40d, to jednak wolałbym do ów 50d odłożyć.