akustyk,
tak, mam na myśli cropa... ale nie wiem, o co pytasz
akustyk,
tak, mam na myśli cropa... ale nie wiem, o co pytasz
tak ogolnie, sonduje wrazenia uzytkowe w kontekscie zmiany 50mm na 40mm. bo o ile lubie swojego sigmofona 50/1.4 o tyle ze wzgledow gabarytowych zbyt czesto zostaje w domu na polce, zamiast isc na spacer. przy czym swiatlo f/2.8 w zupelnosci mi wystarcza (zwlaszcza, ze juz jest super ostro) a szerszy kadr jak najbardziej jest zaleta - tak w kontekscie cropa jak i FF. te 50mm i tu i tu jakos tak mi... nie lezy. ani to dostatecznie szerokie ani dostatecznie ciasne...
poki co jeszcze z tym bokehem 40/2.8 nie moge sie przemoc...
Bokeh jak bokeh. Może poczekaj na sigmę 35/1.4 - chociaż filigranowa też nie będzie.
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
akustyk,
skoro Ty jesteś "za", to ja tym bardziej
C 50/1.8 to było pudło (dosłownie i w przenośni)
jak chcę bokeh (ło-matko), to biorę dłuższą rurkę
--- Kolejny post ---
i jeszcze:
wielką zaletą 40mm jest jego (wciąż spadająca) cena
słowem, dużo daje za małą cenę
ja swoj egzemplarz (ca. 2006-2007, podpinalem do czegos takiego jak 10D) przyzwoicie wspominam pod wzgledem ostrosci, ale jego bokeh byl... niepowalajacy
a nie... to ja dla wlasnych potrzeb rozrozniam ladny bokeh od po prostu duzej ilosci nieostrosci. i chcialbym miec cos bliskiego standardu, co ladnie rysuje i jest male. Zuiko 50/1.8 spelnialo to zalozenie (stety-niestety oddalem na cele dobroczynne), ale mogloby byc tez cos kapke szerszego...
to w Polandzie. w kraju wiatrakow cena jest od kilku miesiecy stala - 200 EUR.
cena spada powoli, ale jednak - było 1000, jest 870 (prawie jak u Holandzie)
ja wciąż mam zuiko 50.18, jest super, ale ostrość tylko przez LV