Nie fotografuję zawodowo. Czasami zdarza mi się "pstrykać" dla rodziny w kościele, przedszkolu, czy szkole. Gdy muszę używać lampy (brak jasnego szerokiego kąta), a zastane światło jest ze świetlówek, zakładam na lampę żółty filtr zmieniający barwę światła około 3000K tak aby, kolor światła błyskowego na pierwszym planie był podobny do tła. Nie widzę w tym nic dziwnego.