Jesli przyjąć że obiektywem szerokokątnym nazywamy taki którego ogniskowa jest mniejsza od przekątnej klatki obrazowej.to obiektyw jednak szerokokątny......
A standardowy to taki którego ogniskowa jest ~~równa przekątnej klatki obrazowej,to mamy dla FF taką sytuację.
Przekątna klatki obrazowej ~~ 43 mm
50ka pole widzenia 46.8
Ostrość od 0.45 m
35ka Pole widzenia 63.4
Ostrość od 0.3 m
A więc 35 jest blisko z dołu ,a 50ka blisko z góry.Można więc dla FF uważać oba szkła za standard IMHO.
Jeżeli chodzi natomiast o używanie obu elek ,to sytuacja wygląda inaczej.
Twardy,graficzny,precyzyjny obrazek z 35ki naprzeciw miękkiego,portretowego,obrazka 50/1,2 L.
35ka "sama się "oswaja " z nowym właścicielem,50ka wymaga czasu i pracy ,nie z każdym się polubi.
35ka to świetne szkło do np.street foto.[Dla mnie najlepsze i jedyne do tego celu],50ka to portret kobiet,dzieci,tajemnicze wnętrza i ogrody,książkowe widoczki,śmietankowy bokeh.
Tak to wygląda u mnie..
miałem oba, wybrałem 35/1,4, ale coś na dół też się będzie potrzebne
Ja osobiście brałbym 35L ze względu na światło
Jeszcze jeden dylemat odnośnie wyboru obiektyw : EF 24mm f/1.4L II USM czy pozostajemy przy propozycji EF 35mm f/1.4L USM ???
Wprawdzie nie mam żadnego z powyższych, ale stoję przed podobnym dylematem.
I skłonię się jednak ku 35 L - łatwiej i bardziej neutralnie IMO. 24mm to już spore zniekształcenia na brzegach i chyba trzeba sporej wprawy aby to szkło się odwdzięczyło.
Z moich szkieł bardzo często używam 24-70 L i to najczęściej w okolicy 35-50mm. Jako że posiadam 50/1.4 (stopka niezaktualizowana) to do uzupełnienia potrzeba mi właśnie czegoś szerszego.
R6 + S17-35 + 24-70/2.8 + 50/1.8 + 85/1.8 + 70-200/2.8
Ex Sony a6500, 70D, 40D, 30D