R6 5DIII 17-40/4 35/1.4LII 50STM 85/1.2II 135/2 200/2.8II 400/2.8IS TC1.4III
https://500px.com/mkkaczy
R6 5DIII 17-40/4 35/1.4LII 50STM 85/1.2II 135/2 200/2.8II 400/2.8IS TC1.4III
https://500px.com/mkkaczy
Pliszka zawsze w cenie, kolorowo wyszło, widzę, że dosyć wysokie ISO.
No, 2500 na 1dIV jest już całkiem widoczne, a i światłocienie w kontrze też wymagały trochę podciągnięcia.
R6 5DIII 17-40/4 35/1.4LII 50STM 85/1.2II 135/2 200/2.8II 400/2.8IS TC1.4III
https://500px.com/mkkaczy
Gdy się nie ma co się lubi to się foci co podejdzie.
Tu na miejscu wyczekuję na lisa, już dość długo niestety bez efektów. Za to zjawił się szczur który namiętnie kradł karmę dla psów. W sumie to też dzika przyroda.
691
Właśnie wróciłem z 2 tygodniowego urlopu w Polsce. Każdy wie jaka jest sytuacja z Covidem, dlatego ten wyjazd postanowiłem spędzić w krzakach przy domu rodziców co by się nie szwędać za daleko. Miałem co prawda więcej zwierząt w planach, ale ogólnie i tak nie było źle. Przede wszystkim udało mi się poobserwować lub sfocić gatunki tu niedostępne jak sarna, żuraw, czy bocian. Widziałem również dudki, kruki, zające gąsiorki i paru niepożądanych gości jak nasz kot który przychodził po wątrubke (692), jakieś bezpańskie kundle (693) i tych jebanych morderców - myśliwych z którymi wszedłem w niemiłą wymiane zdań. Nie dziwię się że w Polsce jest tyle "wypadków w kimś wyglądającym jak dzik" - strzelają nie sprawdzając czy ktoś jest w pobliżu.
692
693
![]()
R6 5DIII 17-40/4 35/1.4LII 50STM 85/1.2II 135/2 200/2.8II 400/2.8IS TC1.4III
https://500px.com/mkkaczy
Macie tak czasami że pomimo poznania swojego sprzętu coś jednak się spieprzy? Ja mogę zmieniać ustawienia nie odrywając oka od wizera. No właśnie, w przypadku poniższego zdjęcia coś się jednak zrąbało.
Był poranek, rzeka jeszcze parowała, a słońce nie doświetlało kija dla zimorodka. W miarę jak budził się dzień kontrolowałem i zmieniałem ustawienia aparatu a że chciałem trochę doświetlić zdjęcie użyłem trybu przysłony +ekspozycja 2/3. Iso na sztywno (800), przysłona na sztywno (f/4), więc zmienia się czas naświetlania. I nagle pojawia się on - zimorodek. Po raz pierwszy w tym roku postanowił zapolować z mojego kija. Chlup do wody i ląduje spowrotem na kiju z rybką. Ogłusza ją, podrzuca do góry a ja walę do niego serią. W wizjerze widzę że czas mam za długi, no to wciskam przycisk ISO i sru, kółkiem w górę. Nie wiem jak to się stało, ale zamiast ISO się podnieść to jeszcze spadło, a ze wszystkich zdjęć to jedno wyszło z ostrym okiem. Niestety te fajniejsze z podrzutu rybki do kosza.
Canon 5d3+400/2.8 LIS
f/4 1/50s ISO200
694
![]()
R6 5DIII 17-40/4 35/1.4LII 50STM 85/1.2II 135/2 200/2.8II 400/2.8IS TC1.4III
https://500px.com/mkkaczy
Dziwne...ale na pocieszenie, pewnie jeszcze przyleci..u mnie regularna obecność, więc się uda na pewno
http://www.tomphoto.pl Fotografujcie, jeżeli sprawia wam to radość.
Właśnie jeśli chodzi o zimka to zaczął mnie unikać wogóle. Ląduje na drzewie nade mną, wyciąga mi rybkę z mojego oczka, ale już nie ląduje na gałęź dla niego przygotowaną tylko odlatuje z rybką. Tak jak by bał się czatowni, ale czasem poluje też z mojej czatowni więc bać się jej nie może.
R6 5DIII 17-40/4 35/1.4LII 50STM 85/1.2II 135/2 200/2.8II 400/2.8IS TC1.4III
https://500px.com/mkkaczy
Może nie koniecznie jest jeden.. Bać raczej się nie boi.. może Cię słyszy.
Z moich doświadczeń:
Przylatują bez względu na porę, u mnie bywa ich kilka (zorientowałem się po miesiącu).
Czatownia 3m od patyka jest, choć nie zawsze z czatowni, czasem kładę się dalej pod siatką i też zawsze jakiś przyleci. I nie wszystkie siadają na tym samym patyku, może wbij jeszcze jednego.
Kiedyś ktoś mi patyka zabrał, no i na szybko montowałem kolejnego, po godzinie już siedział, doszedłem do wniosku że nie są płochliwe, w przeciwieństwie np. do czapli.
http://www.tomphoto.pl Fotografujcie, jeżeli sprawia wam to radość.