Cytat Zamieszczone przez mkkaczy Zobacz posta
Jednak coś dziwnego się u mnie stało. Jeszcze do niedawna miejscówką rządził dorosły samiec. Nawet z samicą czasem się pokłócili. Czasem przyleciała sama samica lub ona z młodym. Młody dostał wytrzask od samca i nie przylatywał. Od paru dni jednak nie ma ani samca ani samicy. Po prostu ani śladu po nich. Za to miejscówką rządzi młodzy samiec, czasami też mogę zobaczyć jak np wczoraj młodą samice. Martwie się o starych po na pawno mieli lęgi, bo samiec czasem łapał rybkę, ale jej nie ogłuszał tylko prosto z wody leciał prawdopodobnie do norki.
Ogólnie wygląda to na przystąpienie do kolejnego lęgu. Nie wiem jak się ma Irlandia z klimatem do Wielkopolski. Bo tutaj jest już po drugim lęgu i do trzeciego zwykle nie przystępują. Znalezienie norki wiele by Ci wyjaśniło. Podczas wysiadywania są mało aktywne, opuszczają norkę raz na kilka godzin.