Dzięki Max13. Dawno Cię nie było.
Ja dziś wreszcie dorwałem pluszcza a właściwie to on mnie, bo tak był zaciekawiony co tam pod siatką się rusza że aż podchodził za blisko. Zdjęcia były robione po godzinie 19.00 więc jeszcze ciepłe. Dziś też pobiłem rekord, musiałem zejść z czasem do 1/40s, a że ptak jest ruchliwy to 90% kosz. Z tego też względu (skrócenie ogniskowej i lepsze ISO) myślę coraz bardziej nad FF.
384. Pluszcz, niezwykły ptak który chodzi (nie pływa) po dnie wartkich strumieni
385.
386.