To samo co w 560, I, II, III, tzn. brak.
To samo co w 560, I, II, III, tzn. brak.
Wg instrukcji ma- jest dioda AF, więc rozumiem, że ma.
http://yongnuo.com.cn/usermanual/pdf...SER_MANUAL.pdf
Tak dla kolejnych wątpiących:
właśnie oglądałem świeżo dowiezioną YN-568EXII i muszę przyznać, że całkiem przyzwoicie wygląda i działa. Jedynie plastik jakiś taki "zabawkowy". Ale samo urządzenie chyba warte kupna: głowica obracana w pełnym zakresie, sterowanie intuicyjne, działający zoom, zdjęcia w serii (6) naświetlone jednakowo- dopiero przy 7 nie wypaliła, brak luzów... kurczę, naprawdę miałem ochotę wziąć. Ale, dla świętego spokoju, poczekam aż przyjdzie zamówiony gdzie indziej Metz 64 i wtedy podejmę ostateczną decyzję. Cena większa, zobaczymy czy 2 palnik/plastiki/sterowanie (i firma) będą tego warte. Jak nie- biorę YN i wyzwalacze.
Kolorowo nie jest. Wbudowany biały "kartonik" opada jak i sama głowica.
To samo słyszałem.
Wizualnie obie lampy miałem w dłoni i jeżeli chodzi o plastyk to wolałbym YN bo wygląda na porządniejszy. Metza miałem kiedyś 48 to był tak wykonany jakby miał się zaraz rozlecieć, wszystko trzeszczało, ale żyje do tej pory.
Gdyby tylko YN działało poprawnie na 5Dc to już by była w moich rączkach.
6D; 5DII; C 24-70 2.8L; C 24-105L; C 70-200 2.8L; C 35 2.0 IS; C 50 1.4; C 85 1.8; S 17-35 2.8-4
Moje fotki Moje fotki II
No i... menu Metza przy dotykowym wyświetlaczu to masakra. Nie dość, że trzeba momentami grzebać, to sposób przełączania pomiędzy poziomami jest bardziej niż mało wygodny a, co za tym idzie- wolny. Budowa fajna, plastik i spasowanie na wysokim poziomie, ale to menu...
Wybrałem YN-568 EXII. Po sprawdzeniu w sklepie, zdecydowałem się. Po przyjeździe do domu, instrukcja (bo skróty na ekranie jakieś "chińskie") i bawię się. Piszą, że ma zabezpieczenie przed przegrzaniem, więc sprawdzam. Po ok. 25 błyskach 1/1 złapałem lampę z boku i się oparzyłem. OK- baterie się mogą nagrzewać, ale żeby oparzyć się o obudowę? Poza tym, pojawiły się dwie plamy, jakby plastik się odbarwił w na ścianie, do której przychodzą styki od baterii. Nie włączyło się też wspomniane zabezpieczenie. Z powrotem do sklepu i... chcieli mnie wywalić. Na info Euroagd dowiedziałem się, że zakupioną 3 godz. wcześniej lampę mogą przyjąć. W sklepie, kierownik twierdzi, że nie może oddać kasy- mogę reklamować. Telefon na infolinię, rozmowa na głośnym i gość mówi, że mogą, ale nie muszą... No to pytam gościa, jak to jest, że przed chwilą nie mógł, a teraz może. A on, patrząc mi w oczy mówi, że może, ale nie chce... No szlag mnie trafił. Ochronę chciał wzywać... Nie mając wyjścia, zostawiłem do reklamacji. I tak, po raz kolejny dostałem nauczkę w tym sklepie. Tam, wychodząc za drzwi, można pożegnać się z jakąkolwiek pomocą w przypadku problemów. Błyskając w sklepie, ale białymi eneloopami, nagrzała sie chyba ciut mniej i włączyło się zabezpieczenie.
Czy ktoś z Was doświadczył również tak mocnego nagrzewania obudowy? Baterie eneloop- brązowe.
Dobra- właśnie się dowiedziałem, że to wina baterii. Wyklarował mi to z wyliczeniami ktoś rozumny...
Chyba pojadę rano do sklepu i odbiorę lampę.![]()
Ostatnio edytowane przez midget ; 30-10-2014 o 23:08