Myślę, że sporo zamieszania wokół "poradnika" wynika z zaprezentowania wszelkich meandrów dochodzenia do właściwego zdaniem autora rozwiązania. Pouczające dla początkujących są stwierdzenia " robię to tak" i mam satysfakcjonujace efekty.
Jestem przekonany, że istnieje o wiele prostszy, skuteczny sposób osiągnięcia zamierzonych efektów. Przeboje caniggia raczej działają zniechęcająco dla zupełnie nowych posiadaczy sprzętu klasy DSLR, stąd pewnie emocjonalne reakcje doświadczonych użytkowników CB.
Przyznam, że lubię poczytać jak ktoś "coś robi" a nie tylko co uważa na dany temat i tutaj tekst pierwszego posta jest interesujący - w sensie poznawczym.