Opisałeś swoje zmagania z rzeczywistością. Jakiej merytorycznej dyskusji oczekujesz? Chcesz, żeby Ci ktoś napisał co? Że nie masz racji? Że wystarczyło poczytać? Że upraszczasz nazbyt i Twoje prawdy są objawione co oznacza zwykle niezbyt prawdziwe a czasem irracjonalne.
Aaaaaa.... to rzeczywiście baaaaaaardzo merytoryczny argument. Kto kim jest i czym się zajmuje.
Ani tytuł nie gryzie ani tekst który napisałeś. Ja sie z większością Twoich stwierdzeń zupełnie nie zgadzam ale... przecież nie ma obowiązku dyskutować. Prostować cudze poglądy jest trudno zwłaszcza wobec braku chęci do poczytania tego co już na forum napisano.
Możesz z całkowitą pewnością przyjąć, że jest dokładnie odwrotnie. Praktycznie wszystko o czym piszesz jest na forum - wystarczy chcieć czytać. Nie oczekuj, że trafiając na taki tekst jak w Twoim pierwszym poście będzie się chciało dyskutować i prostować Twoje, przecież wyrobione, poglądy. Dowiedziałeś się czegoś nowego - jak najbardziej tak - kilku osobom Twoje poglądy źle się kojarzą - jednych straszy a inni mówią o bosz! - to jednak świadczy o ocenie Twoich opowieści. Że nikt nie chce podjąć dyskusji? Wiesz, to normalne. Sam sobie odpowiedz na pytanie "dlaczego?".