Robiłem ostatnio z kumplem tę samą imprezę, ja FF ze stałkami, on cropem z zoomem (Nikona). Zrzuciliśmy zdjęcia na jednego kompa by porównać (przyznam, że ja przewidywałem wynik tej konfrontacji, hehe). Przytkało go nieco jak zobaczył soczystość kolorów, głębię i charakterek obrazka z 5d + 35mm (bez obróbki, jedynie skalowane do rozmiaru nadającego się na stronę www). Cóż mogłem mu powiedzieć na temat jego zdjęć... Kadry były ok, ale to tylko crop...