Oczywiście masz rację, lepiej i bezpieczniej mieć dwa body.
Ja mam jednak ten problem,że sprzęt pro jest dla mnie za ciężki i za wielki. Dwa body z gripami z aku, dwa szkła po kilogramie prawie z osłonami, dwie lampy pro i 8 baterii, dyfuzory dwa, dwa paski, zdjęcia w ciągłym ruchu przez 12h 2000 sztuk po selekcji na body i łacznie 3000 kadrów.... Czy nie za ciężko panu?Czy nie lepiej jedno body pod ręką a jedno na karku? Chyba że ktoś lubi wyzwania, triatlon czy sado maso, albo ma jakieś mesjanistyczne przesłanie w fotografii...
Mam 2 body na ślubach bo jedno pożyczam od kumpla. Tam zapinam 24-70 (mikroregulacja stałek na obcych body jest problematyczna) a na drugie wybraną stałkę. 35+85 to zacny zestaw, ale... brakuje mi w nim fisha, uwa, 24, 50, 135, 24-70 i 70-200. To optymalizacja kosztowa, śrubokręt zamiast wkrętarki. Nie masz kasy? Miej chociaż 35 i 85. A że brakuje tego, tego i tego... nikt nie mówił że nie brakuje to bo to jest wersja minimum z wszystkimi konsekwencjami.
Co do zapinania S35 do video to śmieszne po prostu. Szkło z czułym pierścieniem do AF, bez opcji follow focusa, bez stabilizacji, dające optyczną rozdziałkę 23 mpix rzutowane na 2mpix w video...Co za brak wyobraźni. A AF w video z 35L.... też może się schować. Ci kolesie których spotkałeś po prostu mieli dwie 35 i próbowali coś nich wyrzeźbić, a że nie mieli pola manewru wybrali mniejszy wstyd. To tyle IMHO.