Co do porównań 6d do D600 i D800 to są one moim zdaniem bezsensowne. Przynajmniej z mojego punktu widzenia. Podejrzewam, że ktoś kto interesuje się canonowską pełną klatką nie jest osobą początkującą i ma już jaką taką baterię szkieł pod EOSy. I w tym momencie nikt rozsądny nie będzie zmieniał całego systemu, bo konkurencja wypuściła jakąś puszkę dającą powiedzmy lepszy obrazek, czy mającą jakąś mniejszą lub większą przewagę. Jeśli komuś nie pasuje z jakichś względów 6D to i tak będzie szukał alternatywy wśród EOSów.
Mała spiżarnia: duża puszka, mniejsza puszka, pudełko sardynek, 5 słoików i naleśnik na deser
no wlasnie niekoniecznie. to jest entry level, to zmienia zupelnie warunki gry, tak jak 300D/D70 swego czasu.
gros kupujacych 6D czy D600 to wlasnie nie beda pasjonaci-onanisci siedzacy na cropie czy 5D/D700 z czerwonymi paskami czy czyms takim. tylko amatorzy siedzacy na sprzecie pokroju 40D/D90 + jakis tam standardowy zoom pod cropa (do spolki, jak dobrze pojdzie, z pasujacym tele 55-250 czy 70-300) i szukajacy teraz fajnego sprzetu na zmiane. i tutaj zmiana systemu nie stanowi kluczowego problemu...
a propos lekcji historii nt FF - pojawienie sie 5D jako budzetowego (na kieszen pasjonata/prosumera) bylo swego czasu gigantyczna rewolucja, ktora w gronie przyrodnikow/landszafciarzy spowodowala masowy odplyw wieloletnich Nikoniarzy do Canona. troche sie to po latach wyrownalo, ale przez pare lat nikonowska Seksmisja ("FF nie bylo, nie ma i nigdy nie bedzie potrzebne") zrobila sporo ruchu i usenetowego marketingu dla Canona. a tu jest mowa o jeszcze nizszej polce gdzie woluminy sprzedazy sa nieporownywalnie wieksze. sukces tych dwoch puszek wzgledem siebie moze miec dla obu firm wielkie znaczenie w przyszlosci...
Wg. mnie kolega jac+ ma sporo racji, gdy ktos posiada pewną szklarnie i pewne przyzwyczajenia co do niej(np 135 2,0 czy 100-400 w moim przypadku) ciężko zmienić system mimo ze dajmy taki D800 jest aparatem idealnym. Sadzę ze wielu chciało by mieć D800 w systemie caona ale muszą wybrać, czy zmiana wszystkich szkieł i porzucenie "rodzynków" jest tego warta. Dla mnie nie i dlatego idzie 6D w zamian 5dmkII. Dla ośób które mają podstawowe szkło... masz racje nie jest to problem.
"Prawda" canona pozycjonuje 6D jako entry level i w kontekście innych braci z canonowskiego FF dostępnych na rynku jest to słuszne. Jednak "prawda" życia mówi, że prawdziwy entrylevelowiec raczej chwyci za coś ze znacznie niższej cropowej półki. W końcu niewielu początkujących fotografików może sobie pozwolić na wydatek rzędu ca. 8000zł (za 6D + np 50/1.8 II). Przynajmniej w Polsce.
Mała spiżarnia: duża puszka, mniejsza puszka, pudełko sardynek, 5 słoików i naleśnik na deser
Nie sądzę żeby to tak działało. Rynek jest obecnie bardzo wyrównany, karty dawno rozdane. Jeśli są wahnięcia to niewielkie i bez większego znaczenia rynkowego. Nowe puszki na rynku FF to zbyt mały impuls żeby zmienić układ sił, nie wspominając już o jakichś tabelarycznych różnicach. Moim zdaniem prawdziwa gra zacznie się gdy nastąpią jakieś epokowe zmiany technologiczne (jak wprowadzenie AF czy cyfry) a nie jedna czy dwie premiery.
Przy tym oferta Canona jest bardzo przemyślana i ja stawiam, że wolumin sprzedaży będzie się powiększał po premierach 6D i 5D a nie zmniejszał.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
moze gdyby lustrzanki produkowało tak jak auta kilkadziesiąt firm a nie tylko 6 w tym 2 z absolutną dominacją na rynku to byłoby inaczej a tak...
http://www.obiektywni.pl/autorzy/aut...68-0-0-0-0.php
http://www.canon-board.info/galerie-...karaiby-84676/
Sprzęt: C650D+BG-E8, T17-50/2.8, C550EX dawniej: C20D, C300D, G3, S70-200/2.8, C50/1.4, T17-35/2.8-4.0, T90/2.8 macro...
Odradzam !!! Lepiej dołożyć 600zł niż stracić 6600zł !!!! A mnie w balona zrobiono , ale kasę z POK odzyskałem (po zakupie Nikona D700)Zasada jest prosta, ktoś przejął czyjeś konto allegro, i wpisał swój numer konta
Kasa została przelana na konto oszusta... a po 2 miesiącach właścicielka konta dzwoniła do mnie i żaliła się , że musi zapłacić 200zł za prowizję od sprzedaży czegoś czego nie wystawiała ... a co ja miałem powiedzieć jak ponad 6000 tyś zł W PLECY. Akurat byłem z żoną na "spokojnym urlopie" jak dostałem cynka od Allegro , że ktoś mnie oszukał. ;/
Ostatnio edytowane przez janulrich ; 13-02-2013 o 19:01