Pan w sklepie jest od sprzedawania a nie wyjaśniania (chyba, że zostanie zapytany). Jak kto chce kupić stałkę to Pan w sklepie ma mu sprzedać stałkę a nie pytać czy aby na pewno wiesz co to stałka. Tym bardziej, że stałek raczej ludzie z PKSu wysiadłszy nie kupują więc trudno się spodziewać, że nie wiedzą co czynią.