Negatyw w kieszonce pergaminowej, w segregatorze i w szafie jest wystarczająco chroniony przed kurzem. Moje tak leżą 20 lat i nic im nie jest. Wystarczy, że nie są w pobliżu smażonej co piątek ryby lub składu z farbami i rozpuszczalnikami. Tylko ORWO straciło kolory bliskie niebieskiemu, ale to już specyfika tej zacnej marki.
Zeskanowałem wszystkie swoje slajdy i negatywy, w celu wygodnego oglądania na komputerze, zamiast na ścianie za pomocą rzutnika.
Po długim leżeniu na płasko trochę się wyprostują, ale nie do końca. Te, które były zwinięte po wywołaniu, zawsze są trochę krzywe. Te, które warsztat porządnie pociął i oddał nie zwinięte, są płaskie.