Ja używam developerskiego gimpa. Jakiś czas miałem włączone profile monitora/drukarki, ale w końcu dałem sobie spokój, bo a) jestem na to za głupi, b) rezultaty na papierze po przyjęciu zgrubnego "CMS", który można opisać jako "lpr -o gamma=1350 file.jpg" mnie zadowalają. Do tego wtedy inaczej wyświetlały mi się obrazki w Gimpie a inaczej w GQView, itp.

Ale działa i prawdopodobnie jest używalne (no coś tam się kurde na tym ekranie zmienia ;-)).

Jeśli chodzi o 16-bit - zapomnij, przynajmniej na razie. To będzie, ale póki co w dalekich planach (słowo kluczowe: GEGL).