i o to mi właśnie chodzi. Kulturalny dobrze wychowany człowiek jak gdzieś się wpycha na siłe bo tak było w tym przypadku to jego obowiązkiem jest zapytać o zgode. Cały czas o tym pisałem. Merde zgadzam się bo może się tak zdażyć, że takie zdjęcia zostaną gdzieś upublicznione. Tak samo jak ten fotograf z wątku zamieściłby fotki na swojej stronie, które robił na chrzcie. My o tym fotografie nic nie wiemy i nawet nie wiedzielibyśmy, że fotki zostały upublicznione no bo skąd. Tutaj można dowiedzieć się więcej http://www.odo.wortale.net/64-Czy-fo...dozwolone.html. W podsumowaniu pisze jasno: "Podsumowując, można przyjąć, biorąc pod uwagę nie tylko obowiązujące przepisy ale i przyjęte zwyczaje, że zalecane jest uzyskanie każdorazowej zgody osób fotografowanych, przy czym przy zamiarze późniejszego rozpowszechniania tych wizerunków zgoda na takie rozpowszechnianie musi być udzielona w sposób wyraźny i świadomy." Czyli tak jak pisałem wcześniej. Ja moge nie wyrazić zgody osobie, która mnie fotografuje i to musi być przez nią uszanowane bo narusza moje prawa do ochrony wizerunku. Tutaj jest lepiej opisane http://fotoprawo.pl/index.php/2011/0...oby-fizycznej/. "W sytuacji, w której fotograf uwiecznia na zdjęciu osobę bez jej zgody, a co gorsza przy jej wyraźnym sprzeciwie może on naruszać jej prawa i wolności chronione przez przepisy prawa cywilnego oraz prawa karnego. Dotyczy to zarówno osób powszechnie znanych, jak i osób nierozpoznawalnych publicznie." W tym kontekście należy przede wszystkim zwrócić uwagę na to, że fotografowanie osób bez ich zgody może naruszać ich dobra osobiste chronione przez art. 23 kc. Warto poczytać te artykuły z tych linków.