Daleki jestem oczywiście by kogokolwiek urazić ale nie wyobrażam sobie by ktoś używający aparatu profesjonalnie miał w środku sezonu wystawiać statywy, pożyczać szkła i aparaty, filmować testy, kupować programy do kalibracji, kilka miesięcy wysyłać w tę i we w tę sprzęt do serwisu równocześnie prowadząc jałową korespondencję... Od tego jest serwis by zweryfikować i naprawić. Nie trafia mi na jednym punkcie na jednym szkle - wysyłam do serwisu. Serwis naprawia na gwarancji bezpłatnie po gwarancji odpłatnie koniec kropka i nikt mnie nie przekona że powinno być inaczej.