5DmkIII + S14/2.8 + C35/1.4LmkII + C85/1.2LmkII + C70-200/2.8L + 600EX-RT & 580EXII + Think Tanki (Retro30, Shapeshifter, Skin Set v2) + NEC EA274WMi + Sandisk
A było, było.
O widzisz, właśnie - to teraz sobie odpowiedz, co rzucał na tego spota EF 85, a co 24L? Tylko szczerze..
Spot jest stworzony dla teleobiektywów, świetnie sprawdza się w makro, nieźle w portrecie, oraz doskonale z obiektywami, których Canon jeszcze nie wyprodukował (znaczy jeden już jest - 24-70 2.8L II).
Generalnie masz rację, natomiast można też mieć przesunięte czujniki AF i dziwić sie czemu nie trafia. Ja tak właśnie miałem po zakupie. Takie błędy to skandal, moim zdaniem, ale bywają obecne.
Canon: 5d3, 24-70 , 85 1.8
W takim razie czym można uzasadnić ustawianie ostrości AF w różnych punktach, skoro:
1. zdjęcia robione ze statywu (statyw nie przesuwany, nie ruszany, nawet nie dotykany)
2. seria zdjęć zrobiona w ciągu ok. 15-20 sekund (zakładam, że światło jest wtedy stałe) czyli warunki constant
3. przesłona 1.4 na wszystkich próbach
4. i chyba odpowiedź na powyższe zapytanie: dla obu obiektywów zdjęcia robiłem z minimalnej odległości ostrzenia dla każdego obiektywu, po to, żeby właśnie trafić w punkt 0. Wiem, że tak się nie robi w oficjalnych procedurach ale dla mnie, skoro obiektyw "złapał" już punkt na który się wyostrzył, to powinien być ostry.
i wyniki testu światło zastane(słoneczne):
1. 3-2 (ostre w przedziałach: od -3 do +2 na skali Skibka)
2. 6-0
3. 6-0
4. 2-3
5. 3-2
6. 3-2
7. 3-2
8. 3-2
9. 3-2
10. 3-2
światło mieszane (żarowe/słoneczne) wyniki:
1. 6-2
2. 6-0
3. 6-0
4. 2-2
5. 6-2
6. 6-2
7. 2-3
8. 6-0
9. 2-2
10. 6-0
Czy taki rozrzut mieści się w granicy tolerancji dla tego obiektywu? To by pewnie uzasadniało, że z innymi obiektywami body trafia. W EF 85 16 prób trafiało między -1 a 1, natomiast 4 próby (po 2 na każdy rodzaj światła) między -1 a 2, czyli praktycznie nie ma różnicy dla mnie.
Mnie osobiście procedura Canonanie nie obchodzi i jestem zdania, że nikogo nie powinna-to ich wewnętrzna sprawa. Zakres ostrzenia szkła jest od x do y, tak więc specyfika obiektywu określa, że powinien ostrzyć poprawnie w tym zakresie. To chyba oczywiste, bez dorabiania żadnych teorii.
Canon: 5d3, 24-70 , 85 1.8
RAW, zrozum, że zawsze będą nici z automatycznego ostrzenia, kiedy użyjesz punktu AF, który jest mniejszy niż rozmiar aberracji dawanych przez obiektyw. Efekt podobny, jak przy ostrzeniu na gładką ścianę.
Oczywiste, że jak coś jest uszkodzone, to źle działa. Ale nie jest winą producenta, że Ferrari Jakiśtam słabo się nadaje do holowania naczepy tira - to jest wina wyłącznie użytkownika, że zażartuję.
No właśnie tego nie rozumiemBo jeżeli body wraz z obiektywem znajdzie jakiś mikrokontrast nawet na gładkiej ścianie i zaświeci się zielona kropka, to powinno oznaczać to, że ostrość jest ustawiona właśnie w tym punkcie a nie kilka centymetrów przed (tak jak w moim przypadku). I im mniejszy punkt, tym powinien być bardziej precyzyjny.
Do tej pory nie miałem takiego problemu (aparaty spod logo C i N), pierwszy raz wystąpił właśnie w tym body / obiektywie.
A swoją drogą, jak dostanę aparat w łapska, to przetestuję i spot i powiększony. I zobaczymy jak to się ma do precyzji
To tyle ode mnie. Jak się dowiem czegoś z serwisu to oczywiście podzielę się tym.
pozdrawiam wszystkich![]()
mój aparat ma status: Czeka na realizację. części do naprawy jadą.
dostarczony w zeszły wtorek, ma być ponoć odesłany pod koniec przyszłego tygodnia.
i tak sobie spekuluję - oczywiście niech te części wymienią - ale dlaczego dwukrotnie wcześniej straciłem sporo czasu i pieniędzy na zawożenie go do serwisu w środku sezonu, gdzie nie był wcale naprawiany, tylko od picu "skalibrowany" gdy jednak wymagał części?
powiem jedno - jeśli go tym razem nie naprawią, będzie gorąco, pomysł już mam.
A co z blogiem na ten temat ?![]()
Habakuk,
Uwijaja się. Ja na czesci czekalem 3tygodnie. Probowalem odp na pw ale masz pelna skrzynke.
Canon: 5d3, 24-70 , 85 1.8