Problem jest.... Tj jak fotografuje portret np 135 do odleglości 3 metrow na jakiś czujniku np bocznym krzyżowym żeby celowało w oko to na otwartych przysłonach f2-4 trafia idealnie tam gdzie celowałem wystarczy jednak ze od modelki odsuwam się powyżej 3 metrów np 3,5-4 metra celuje tym samym czujnikiem w oko i mam już FF-a w okolicach jej nosa.... Frustrujące.. Jutro pakuje body i wysyłam do serwisu.Chyba,że historia przybierze podobny przebieg jak to było z markiem 1d III :]