Jak znasz angielski, to zadzwoń do Japonii i opisz całą historię, napisanie meila moze być dosyć trudne![]()
https://cweb.canon.jp/pls/webcc/wc_m...m=04&i_params=
Jak znasz angielski, to zadzwoń do Japonii i opisz całą historię, napisanie meila moze być dosyć trudne![]()
https://cweb.canon.jp/pls/webcc/wc_m...m=04&i_params=
Trzeba usiąść i napisać im, że walą w członka :neutral:
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
Angielski znam dość dobrze, pisać też potrafię, ale powiem wam, ze straciłem nadzieję i ogólnie wątek sprawy chyba...teraz mam dodatkowo problem z 135L, który porostu mnie osłabił. Ja rozumiem jeszcze jakby sprzęt był maltretowany na kilkudziesięciu weselach ale większość czasu przeleżał w torbie albo w serwisach na gwarancji. Wygląda jakby go ktoś zdjął z półki...co jest wręcz czarnym humorem znając zaplecze sprawy. Słucham Czachę i innych zadowolonych posiadaczy 5d3 i optyki to nie wiem czy to postaci z Alicji w Krainie Czarów czy jak? Jeżeli faktycznie u was to tak działa to szczerze bardzo zazdroszczę bezstresowego skupiania oka przed wizjerem. Powtarzane było to mnóstwo razy-to jest sprzęt wysokiej klasy za spore pieniądze i człowiek zostaje na lodzie.
Ostatnio edytowane przez zaix ; 13-12-2012 o 23:21
Canon: 5d3, 24-70 , 85 1.8
hm... dlaczego niektóre posty widzę wielokrotnie zdublowane![]()
Ostatnio edytowane przez dulak ; 13-12-2012 o 23:45
Łukasz, trudno się z tobą nie zgodzić.
Co do AF Nikona D800 i 5d3, nie będę już powtarzał jakie są moje empiryczne doświadczenia z obu markami bo i tak zaraz znajdę kontrę i szkoda zachodu. Chciałem Canona i pewnie chciałbym dalej gdyby był sprawny lub miał nadzieję, że będzie lub dostanę nowy, póki co nie poleciłby nikomu. Niemniej jednak zaskoczył mnie facet z lensrentals w USA, który zrobił niezłe "badania" dotyczące optyki, korpusów itp. canona i nikona, testował AF, z różnymi szkłami, rozrzut, losowość, odchylenia standardowe itp. Wszystko potwierdzone "na wykresach". Mało tego, nie robił to dla jednej sztuki lecz zawsze miał solidną podstawę (parę lub naście sztuk), żeby uniknąć "złej sztuki" i błędów statystycznych. Facet ciekawie zgłębił temat, zagrzebując się nawet w różne patenty na przestrzeni lat. Ogólnie ciekawe wnioski. Istniejący dla pewnych kombinacji rozrzut AF był tak niewielki, że generalnie ciężko go dostrzec na zdjęciu i fakt-miałem z tym problem oceniając jego testowe zdjęcia (dla mnie różnicy nie było). DLa niektórych układów szkło/korpus był rozrzut większy. U mnie jednak ten rozrzut dostrzec łatwo. Napisałem do gościa z propozycją/sugestią oceny AF nikona vs Canon i tu zaskoczył mnie bo stwierdził, że choć nie dokonał bezpośredniego pomiaru, lecz pośrednio testując optykę na korpusach, i może stwierdzić, że w D800 i D4 AF jest lepszy od starszych modeli ale nie tak dobry jak 5d3. Hmmm...cóż...bardzo chciałbym tego doświadczyć. Empirycznie nie jestem w stanie tego potwierdzić w żaden dosłownie sposób-same problemu, u mnie jest odwrotnie, ale dlatego też wiem, że cyrk jest u mnie.
Facet też ciekawie opisał ile elementów wpływa na justowanie optyki, jak jest to pracochłonne i dlaczego serwis dostając krzywe szkło nigdy nie przywróci go do stanu normalnego (za dużo roboczogodzin). Niby oczywiste, ale jednak warto dobrze wybrać.
Ostatnio edytowane przez zaix ; 13-12-2012 o 23:58
Canon: 5d3, 24-70 , 85 1.8
I tu jest cały problem. Tu nie chodzi o ubaw, tylko nieświadomość. Cały Internet jest pełen historii prypetii z kalibrowaniem puszek do słoików i odwrotnie, bo nie trafia. Jeżeli chodzi o Trabanta czy nawet Wartburga to jest zabawne i typowe odpowiedzi na takie narzekania na tym forum to "wyrzuć tablice i baterie idź robić zdjęcia i się ciesz". Ale jak ktoś już sobie sprawi Volkswagena to już jest sprzęt wysokiej klasy, ma działać i nie ma żartów? Gdzie jest ta magiczna granica, gdześ tak $ 2000? :-D Na pewno Canon nic o tym nie wie .
Ja kupuję te zabawki z pełna świadomościa, że system nie jest niezawodny i w tych tematach Canon idzie iw zaparte, bo może. Kilka razy miałem problemy, które dało się rozwiazać tylko przez pozbycie się bubla i kupienie nowego egzemplarza. Albo innego modelu. Jeżeli ten problem tak Ci obrzydza życie i wpędza w depresję, radzę zrobić to samo. Jeżeli Cię na to nie stać, to znaczy, że nie było Cię stać na zakup tego "sprzętu wysokiej klasy" od poczatku.
Po pierwsze-być może jest to frajerstwo i naiwność w dzisiejszych czasach-ale nawet jak myślałem o sprzedaży tego systemu to wolałbym go najpierw doprowadzić do porządku i wtedy sprzedawać (korpus bo pewnie problem nie tyczy się szkieł). Rozumiem, że dziś takie ludzkie zachowania są wyjątkowo dziwne.
Po drugie- a jaki to jest niby sprzęt jak nie "wysokiej klasy". Wyżej pozycjonowany jest 1Dx-więc w tym systemie jest on klasą premium powiedzmy. Myślę, że określenie 5d3 sprzętem wysokiej klasy jest trafne, przynajmniej w teorii oczywiście. Ceną myślę, że też to określa.
Ja rozumiem, że jak noszę się z zamiarem kupna puszki w cenie 11K to mam mieć przygotowane następne 10K na ewentualne wymiany??? To powiem uczciwie-nie stać mnie na to żeby pozwolić sobie na takie potraktowanie. Pewnie, że lepiej mieć tyle kasy, żeby nie robiło to różnicy, ale mnie robi i tego nie ukrywam, czasami też chodzi o zasadę.
AF to jedna z podstawowych funkcji korpusu i nie ma znaczenia ile płacisz za korpus, jeden ma tylko ma 60 punktów a drugi jeden w środku, ale to nie znaczy, ze nie ma działać.
Canon: 5d3, 24-70 , 85 1.8
Aparat za 1200zl powinien dzialac sprawnie tak samo jak i ten za 12tys zl. Dziwne jest postrzeganie ze jak drogie to ma dzialac, a tanie nie koniecznie musi. Bzdura. Wszystko co ma przypisane pewne normy powinno je spelniac i dzialac zgodnie z nimi.