Czy mamy rozumieć, że 4 z 5 aparatów Canona było wadliwych ???
Czytam takie informacje z mieszanymi uczuciami i z rosnącymi wątpliwościami.
Już wielokrotnie czytałem na tym forum o błędach AF liczonych w milimetrach i zaczynam się zastanawiać, czy aby nie zaczynamy wpadać w paranoję ?
Idąc Waszym torem rozumowania powinienem niezwłocznie wziąć urlop, zaopatrzyć się w linijki, tablice i inne "pomoce naukowe" i zabrać się do moich wszystkich aparatów (3 sztuki) i może to i owo by się znalazło... ?
Potem już chyba nie miałbym w ogóle chęci brać się za fotografowanie tak wadliwym sprzętem...

Pozdrówka