Łukasz, zgadzam się z tobą w 100%, w szczególności jako były posiadacz d300 i d70. Dla mnie po prostu-sprzęt jest wadliwy, niepoełnowartościowy i koniec. Jak widać nie jesteśmy tacy potulni...tylko co z tego, skoro Canon ma to kompletnie w d....Skoro sprawne szkło a aparat nie trafia na bocznych punktach to moim skromnym zdaniem (choć poza stertą Nikonów, z Canona mam tylko 5D Mk1) jest zepsuty. A to czy ktoś widzi sens naprawiania czy uwierzy że tak ma być to już jego sprawa. Dojście faktycznego źródła problemu powinno leżeć po stronie serwisu/dystrybutora bo w przeciwnym razie firma straciłaby masę kasy na wymiany gwarancyjne nowego sprzętu. Ale że użytkownicy Canona godzą się potulnie na posiadanie zepsutych aparatów i przyjmują opinię serwisu - na to już lekarstwa nie ma.
i tu masz nie 100% ale 1000% racji, niestety nie reprezentujesz marki, która robi nas w konia. Ja straciłem przez cyrk ze sprzętem sporo zleceń i wstrzymałem pewne sprawy, na których mi mocno zależało. A prawda jest taka,że w moim przypadku od maja zeszłego roku sprzęt z małymi przerwami jest albo w serwisie albo w torbie albo korzystam z niego testując serwisowe zabiegi. Łukasz-ja z nastawieniem prezentowanym przez Ciebie, wysyłałem mydlany i ubity fabrycznie obiektyw do serwisu i odesłali z informacją, że jest 100% sprawny...wysłałem parę razy korpus, szkła z opisami, przykładami itp...kombinują, poprawiają i jedno jest lepiej a drugie znacznie gorzej-tak to działa-koniec końców zestaw nie jest sprawny. Nie wyobrażałem sobie tego, ale w takiej rzeczywistości działamy. Znasz dobrze przypadek Adama, więc co tu dużo mówić...Daleki jestem oczywiście by kogokolwiek urazić ale nie wyobrażam sobie by ktoś używający aparatu profesjonalnie miał w środku sezonu wystawiać statywy, pożyczać szkła i aparaty, filmować testy, kupować programy do kalibracji, kilka miesięcy wysyłać w tę i we w tę sprzęt do serwisu równocześnie prowadząc jałową korespondencję... Od tego jest serwis by zweryfikować i naprawić. Nie trafia mi na jednym punkcie na jednym szkle - wysyłam do serwisu. Serwis naprawia na gwarancji bezpłatnie po gwarancji odpłatnie koniec kropka i nikt mnie nie przekona że powinno być inaczej
U mnie sprawa nie dotyczy tylko 35L, 135 ma oczywisty FF po wielokrotnych kalibracjach, nie da się podpiąć żadnego "nowego" szkła bo z każdym są jaja, 50, 16-35-wszędzie BF lub FF. Pewnie-może jest u mnie lepiej niż u Adama, ale to nie zmienia faktu, że mam półprodukt kupiony za 13 klocków.Oczywiście mówię tu o przypadku moim i Zaixa, ewentualnie Goomisia. Przypadek Adama jest jasny dla wszystkich tylko nie dla Canona.