habakuk, współczucia. Czy serwis przestawił jakikolwiek dowód poprawności działania układu, czy działa bo pan technik tak powiedział?
Ja u siebie obserwuję coś innego. Wczoraj miałem wolną chwilę, więc zapuściłem FoCala, żeby podkalibrować szkiełka. Dla 35L i wyznaczonej wartości MA = +8 (zrobiłem zwiększoną liczbę punktów testowych, praktycznie wzorcowy wykres rozkładu) wykonałem test na powtarzalność AF, w którym wyszedł rewelacyjny wynik 99,1%. W praktyce wygląda to trochę inaczej. Z pozytywów - nie obserwuję pływania MA w zależności od odległości przedmiotowej ani temperatury oświetlenia. Natomiast:
- 35L - na podwójnie krzyżowych (5 punktów w centralnej kolumnie) jest naprawdę dobrze. Tzn. raz na jakiś czas jest totalny FF z niczym ostrym w kadrze, ale zarówno 35L jak i 24L robił tak także na 5D2, więc przyjmuję to za "normę". W pozostałych przypadkach drobne wahania ostrości są naprawdę minimalne. Na bocznych (domyślnie używam tylko krzyżowych) jest ogólnie też nieźle za wyjątkiem skrajnej prawej kolumny - tu wahania ostrości są znaczące i w zależności od przedmiotu nawet do 50% prób jest absolutnie nieakceptowalnych. Przy naprawdę mocno kontrastowych celach jest odrobinę lepiej, niemniej różnicę w powtarzalności widać wyraźnie.
- 85 1.8 - z tym szkłem absolutnie nie widać jakiejkolwiek ułomności prawej strony układu AF. Wszystkie krzyżowe ostrzą rewelacyjnie w 99% procent przypadków. Z ciekawości włączyłem więc punkty liniowe i tu niespodzianka - skrajnie prawe nadal rewelacja, skrajnie lewe zaś... pojawia się zauważalna losowość. Przypominam - w 35L prawa strona, tutaj lewa
- 135L - krótko - rewelka na WSZYSTKICH punktach, także liniowych.
- i na koniec 24L - przy MA wyznaczonym z FoCala (+4) znów na centralnych punktach jest co najmniej bardzo przyzwoicie. Jak przy 35L - czasem co któraś klatka totalnie leży, czasem 24LII nie lubi jakiegoś przedmiotu (np. za cholerę nie ostrzył na gitarę, w którą 85 1.8 trafiał bez problemu), ale jak trafia to jest nawet precyzyjnie i odległość niewiele tu zmienia. Natomiast pozostałe punkty - czasem dobrze, czasem trochę FF, czasem trochę BF, także przy ostrzeniu z bliska na względnie duże przedmioty (np. pudełko - czarny tekst na białym tle).
Trochę nie wiem, co o tym wszystkim myśleć. Wychodzi na to, że układ AF jest super z dłuższymi szkłami, natomiast na krótszych przy bocznych punktach nie jest już tak różowo i jak chce się mieć pewność trafienia to zostaje znów tylko centralny (no, 5 centralnych). A właśnie przy krótkich szkłach przekadrowywanie boli najbardziej i chciałoby się boczniaków używać.
Najbardziej niepokoją mnie te pojedyncze kolumny, które działają gorzej przy konkretnych szkłach. Choć pocieszam się, że skoro raz to jest prawa a raz lewa strona to chyba nie może być wina samej puszki a raczej czegoś w obiektywie (lokalne wady optyczne?). Jakby ktoś umiał to jakoś racjonalnie wytłumaczyć to byłbym wdzięczny.