Niekoniecznie. Rzecznik zawsze wzywa najpierw strony do rozmowy i porozumienia - i naprawdę to działa. Szczególnie zwracam uwagę na "rozmowę". Z powyższego wątku wynika, że Canon nie chce oficjalnie nic powiedzieć a serwis serwisuje aparat oraz informuje użytkownika o naprawie - więc niby wszystko jest w porządku.
Poza tym producent nie zawsze chce takiego "rozgłosu" i w przeważającej liczbie przypadków dochodzi do ugody. Wiem, bo mój znajomy to przeszedł a potem i ja. Sprawa co prawda nie dotyczyła sprzętu elektronicznego ale wydaje mi się, że akurat nie ma to dużego znaczenia, była zawarta umowa kupna - sprzedaży i z tego wynikają obowiązki producenta oraz prawa dla kupującego. W tym momencie są 2 strony sporu: DUŻY CANON i mały użytkownik. Warto aby przynajmniej ta sytuacja się zrównoważyła i po drugiej stronie zadziałała również instytucja rządowa czyli Rzecznik.
Jeszcze raz powtarzam: warto przynajmniej spróbować, ten sprzęt nie jest tani aby przejść z tym do porządku dziennego i odpuścic albo jak jeden z kolegów wyżej zasugerował, kupować aż do momentu jak się trafi dobry egzemplarz.