Wybacz ale czy używałeś 5dmk3 lub którejkolwiek z puszek z serii 1d/1ds? Bo tego typu stwierdzenia wydaja mi si w stosunku do tych puszek sporym nietaktem. Ja na 1dmk2 nie mam problemów z powtarzalnością AF a układ ten do nowych nie należy...
Ja wciąż czekam na rozwój sytuacji i relacje uczestników tego cyrku z serwisem :]
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Nie sądzę aby był uszkodzony, bo dokładnie w taki sam sposób pracują i inne puszki Canona do których miałem/mam dostęp.
Strzelałeś tuż przed swoim 40D jakimś Nikonem? (dłużej niż miesiąc aby inne nawyki nabyć?)
Obejmij całościowo moją wypowiedź a nie kontekst
Teraz po 4 latach to się nauczyłem bardziej przykładać i kilka razy przeostrzać zanim wduszę spust do końca.
Canon zmusza do poświęcenia większej uwagi. I jest tak jak pisałem: przyzwyczaiłem się już do tego i teraz jest to dla mnie normalne.
Ale... tak jak pisałem to offtop więc nie ciągnijmy tego w tym wątku.
--- Kolejny post ---
Nie, nawiązuję jedynie do wypowiedzi zaix-a i dzielę się własnymi wrażeniami z użytkowania puszek amatorskiej klasy.
I do puszek tej klasy zamieszczam swoje przemyślenia.
Ja przez pewien czas miałem Nikony.
Co do reszty opowiadasz jakieś baśnie z mchu i paproci. Miałem wiele puszek Canona i jedne były lepsze inne gorsze pod względem AF ale zwyczajnie nie ma reguły o której piszesz. Z tego co piszesz masz coś ewidentnie zepsute. W 40D Af powinien działać bez żadnych "ale" - szczególnie na środkowym.
Co do tematu to po prostu zdarzają się walnięte puszki i nie ma co tworzyć ogólnych teorii wyjaśniających wszystko.
A postawa serwisu jest dla mnie najdelikatniej mówiąc dziwna. No ale może oni najzwyczajniej w świecie tego nie umieją naprawić i się wstydzą przyznać.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Ostatnio edytowane przez Sunders ; 18-10-2012 o 13:04
Tu jest jeszcze kwestia jakim obiektywem na jakiej przysłonie, ogniskowej bo np na f4, f5 można nie zauważyć tego co wyjdzie na f1.4-f1.8.
Miałem m.in D80, a teraz mam 5D i w nikonie były sprawniejsze boczne punkty tak samo jak tylko środkowy w 5-tce. Boczne w Nikonie były szybsze, a w 5D środkowy jest bardzo dokładny. Ponadto mając z D80 szkło na śrubokręt np 85 f1.8 też czasami nie trafiało, a to dlatego że przy minimalnej zmianie kadru tym samym zmianie odległości od obiektu śrubokręt nie doostrza, a tym samym nie trafia zawsze jak trzeba.
Zaskoczę Cię-d80 się obecnie sprawdzałem ze starym śrubokrętem sigmy 70-300 4.5-5.6. Głębia ostrości na bliską odl. jest na prawdę maleńka-wszytko w punkt. Na większą odl. to samo. Testowane na SpyderLensCal. Sprawdzałem 4 szkła 50mm 1.4 Canona na 5d3 i każde miało dokładnie tą samą tendecję do BF na mniejszych odległościach, jak przymykam do 4.0 to w zasadzie dostaję obraz bardziej mydlany niż na 1.4 bo tak leci do tyłu. Pytanie szkło czy korpus? Szkła mają wszystkie tą samą tendencję więc wykluczam, a korpusu innego nie mam jak sprawdzić.
Canon: 5d3, 24-70 , 85 1.8
Ta... i popsute są wszystkie Canony które macałem
Mnie się po prostu wydaje że mamy inne preferencje/przyzwyczajenia co do focenia (a o tym się nie dyskutuje), część osób zauważa te niuanse miedzy firmami, dla innych nie ma różnic. Podkreślam, że teraz to już mi to zwisa i powiewa... przyzwyczaiłem się i jest dobrze.
Gdzieś w zasobach tego forum są nawet moje zapiski z równoległych testów puszek z podpiętymi 50/1.8 i jako obiektem biegnącym psem. (Oraz pierwsze rozczarowania po zmianie... które z czasem po prostu przeszły)
Możemy już nie śmiecić? (chyba że amputujesz część rzeczy, bo to nie jest istotą głównego tematu).
Ostatnio edytowane przez roofman ; 18-10-2012 o 14:11