Przed chwilą przestrzeliłem dla świętego spokoju mojego 5d3 i 35L i wszystko ok. Środkowy, boczne punkty, ale ten autowybór nie daje mi spokoju, bo robi masakrycznego frontfocusa i zawsze powtarzalnie. Zwykle i tak mierzę punktowo, ale autowybór jest taki fajny przy AIServo Najdziwniejsze, że z innymi obiektywami autowybór działa, a gdybym sobie przestawił microadjustment miałbym duży backfocus na punktowym AF'ie.