A ja trochę przekornie bo nie bardzo rozumiem powód zmiany kita (wszak brak testów to jeszcze nie jest moim zdaniem powód). Tak naprawdę sam musisz uporządkować Twoje priorytety i dobrać obiektyw do potrzeb i ....zasobności kieszeni.
Odpowiedz sobie co najbardziej Cię drażni w obiektywie i dopiero potem szukaj konkretów.
Jeśli kit ostrzy za wolno - szukaj USM (choć tutaj body ma również ogromny wpływ)
Jeśli brak Ci ogniskowej po któreś ze stron - szukaj obiektywu z większym zakresem ogniskowych
Jeśli drażni Cię zmienne światło - kup coś ze stałym światłem
Jeśli kit jest mało atrakcyjny - wybierz coś kultowego
itd...
Nie licz jednak na to, że znajdziesz rozwiązanie idealne, a już w ogóle, ze ktoś podejmie decyzję za Ciebie i będziesz zadowolony z takiej pomocy.
Z tymi ostrymi zdjęciami to nie do końca jest tak proste jak się wydaje. Wspomniałeś o testach - jeśli się nimi przejmować to warto zerknąć nie tylko na charakterystyki rozdzielczości, ale na celność obiektywu i body oraz całego zestawu. Większość nieostrych zdjęć to wina celności zespołu AF a nie rozdzielczości optyki jako takiej.
Do tego dochodzi jeszcze temat panowania nad punktami AF, a to trzeba wytrenować.
Mam 350 z Tamronem 17-50 i poza istotnie słyszalną pracą AF i nieco wolniejszym ostrzeniem zestaw taki niewiele ustępuje zestawowi mojego kolegi mającego 60 kę z trzy razy droższym wzorcowym obiektywem Canona do APC. Robiliśmy próby i efekt był zaskakujący dla obydwu (nie mówię tutaj o jakości obrazka związanej z matrycą, a tylko z pracą AF). Zaskakujące jest to, że w testach 60D miał najlepszy wynik z tym obiektywem! Nie reklamuję Tamrona, bo pod niektórymi względami wyraźnie ustępuje Canonowi (choćby CA, odwzorowanie perspektywy na szerokim kącie, wyraźnie wolniejszy i słyszalny AF), ale pod względem ostrości na pełnej dziurze nie ustępuje wzorcowemu Canonowi, a winieta jest dużo mniejsza.
Po co ten wywód - ano po to byś nie oczekiwał na proste rozwiązanie i szukał zgodnie z własnymi potrzebami.
I jeszcze jedno. Wspomniany kolega (fotografował wtedy srebrną papierośnicą z obiektywem wielkości guzika u koszuli) długo zarzucał mi, że moje zdjęcia są nieostre, a jego ostre. Długo nie mogłem pojąć o co chodzi, a błąd tkwił w różnym pojmowaniu terminu ostrość i głębia ostrości.
Tak więc spokojnie w tym temacie - chyba, że masz zasoby na 1D z odpowiednim zestawem L-ek;-)