Ja nie rozumiem dlaczego nikt nie potrafi czytac ze zrozumieniem i wiecznie powtarza bzdure iz trylogia Jacsona majaca w tytule Hobita jest oparta na tej tylko jednej ksiazce.Hobbit mnie bawi. Trylogia z cienkiej książeczki. Zobaczymy.
Swiat srodziemia to nie tylko Hobbit i Wladca Pierscieni. Ciekawsze tak naprade sa dzieje przed tymi ktore rozegraly sie w najbardziej znanych dzielach Tolkiena. Nowa trylogia bedzie oparta na Hobicie, dodatkach z wladcy pierscieni, listach i notatkach tolkiena, niedokonczonych opowiesciach itd
A wielki Sauron to najzwyczajniej w swiecie popierdulka bylaPolecam na poczatek Silmarillion
Ostatnio edytowane przez v3n ; 20-10-2012 o 20:28
Tolkieny, Wiedźminy, Eragony, Ziemiomorza to fantazy i ze sajens_fikszyn niewiele ma wspólnego. Równie dobrze mogę polecić Martwicę Mózgu i Zły Smak w reżyserii Petera Jacksona (tego samego). Zresztą oba te filmy gorąco polecam, żeby zainteresowani mogli zobaczyć jaki z reżysera był gość...nie to co teraz.
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
nie wiem czy ktoś tu wspomniał ale oglądałam Test pilota Pirxa na kanwie Lema, to też SF tylko trochę nietypowy
Dobre body, palnik oraz szkiełka: Canon EF 50/1,8 II, Canon EF 100 f/2.8 Macro USM, Canon EF 70-200/4 L, Canon 35 1.4 L, canon 17-40/4L, canon fish eye, 24-105/4L, Bilora 1122 i inne drobiazgi
Kto tam znów rusza prawą? Lewa! Lewa! Lewa!
Ku
Dzieki Kinski, zapomnialem o tubie.
Ku
To jeszcze moze Veld ĐоНŃĐ´ (УСйокŃиНŃĐź,1987) - YouTube
Ku.
Jest jeszcze "O-bi, o-ba: Koniec cywilizacji" z 1984 z m.in. Jerzym Stuhrem.
Kto tam znów rusza prawą? Lewa! Lewa! Lewa!
MIB III raczej mnie zawiedli, konwencja trochę się wyczerpuje. Ale jeżeli chodzi o kino sf - którego programowo nie lubię - to "2001:Odyseja Kosmiczna" S.Kubricka zmiotła mnie z powierzchni ziemi. Produkcja imponuje nawet dziś, a co dopiero w momencie premiery...
W momencie premiery 2001 miał raczej słabą oglądalność. Widzowie zaczęli na to chodzić dopiero z czasem, a spora część tej publiczności to byli różnej maści hippisi, którzy oglądali film pod wpływem LSD i podobnych środków. Wartość filmu została dostrzeżona sporo później po premierze.