Witam wszystkich serdecznie na forum!
Fotografowałem Nikonem D5000 + 18-55mm/70-300 AF-S VR.
Sprzedałem owego Nikona i szkła. Miałem trochę przerwy w pstrykaniu.
A teraz chcę nabyć Canon 7D dlaczego ten model ?
Ma jeszcze akceptowalną cenę którą chcę wydać na nową puszkę.
Po za tym przemawia za nim obudowa ze stopu magnezu uszczelnienia i wiele innych świetnych rozwiązań których brakowało mi przy Nikonie D5000. Nie będę z nim spacerował po domku i trzymał go pod pierzyną dlatego takie udogodnienia w postaci solidnej obudowy i uszczelnień mogą się przydać.
Dlaczego nie wracam do sytemu Nikona ? Mój Nikon D5000 miał jakąś fabryczną wadę dobrze że nic nie padło mimo tej wady i nie musiał lecieć do serwisu z tego co się dowiedziałem ich serwis to jakiś jeden wielki żart. Atmosfera na ich forum jest bardzo kiepska i trudno o osobę rzetelną i pomocną.
Nikon D7000 myślałem o tym modelu ale wyczytałem że sporo osób ma z nim różne problemy. W dodatku nie jest w 100% ze stopu magnezu. A nie interesuje mnie szkielet prawie ze stopu magnezu. : )) Cena szkiełka 80-400mm. Też jest wyższa od Canona 100-400mm.
Mam zamiar fotografować przyrodę, ptaki etc. (Tym szkłem o którym teraz piszę). Wiem że nie jest to jakiś ekstra wypasiony tele do robienia zdjęć ptakom. No ale od czegoś trzeba zacząć mam nadzieje że to szkiełko jest dobrym krokiem do przodu.
Teraz pytanie do was czy taki zestaw ma sens ?
Czy w tej cenie polować na coś innego ?