Nie wiem jak z innymimi EOSami ale wlasnie na 5d2 powinno sie miec 2 rozne adaptery na M42. Wynika to z faktu, ze M42 nie jest tak "ustandaryzowany" jakby sie wydawalo i odleglosc miedzy plaszczyzna konca gwintu a plaszczyzna tylnego kolnierza obiektywu sa rozne dla roznych obiektywow, roznica szczegolnie wystepuje miedzy produkcja niemiecka a japonczykami. Jest to przyczyna minimalnie niedokladnego ostrzenia i wystepowania FF lub BF. Stusuje 2 adaptery, jeden dla obiektywow 100% manualnych, drugi z dodatkowym kolnierzem domykajacym przyslone przez wcisniecie bolca. Jak sie rozpakuje (jestem po przeprowadzce) to dam zdjecie obudwu adapterow. Przy okazji jedna uwaga. Ciagle nie moge nadziwic sie niektorym ludziom ktorzy kupujac obiektywy manualne/wymagajace przejsciowek w momencie wyboru przejsciowki kieruja sie przede wszystkim cena lub kolorem wykonczenia, materialem, z ktorego adapter zostale zrobiony. Bez wzgledu na to ile kosztowal nasz manualny obiektyw, czy to jest Helios44 za pare zlotych czy voigtlander/cosina do Leitz, od setu obiektyw-adapter zalezy jakosc zdjecia. Wiec nie przyjscowka byle jaka ale najlepsza z mozliwych. W okresie kiedy mialem pentax k10d mialem mozliwosc poznania faceta, ktory importuje rozne akcesoria fortograficzne z kilku krajow dalekiego wschodu. W pentaxie wystepuje problem z przejsciowkamki do M42. Pozwolil mi na wyprobowywanie adapterow przed zakupem. Kupilem 15 ze 100. Zajelo mi to kilka godzin siedzenia w hurtowni ale wybralem to co chcialem. Albo on mial dziadowskich dostawcow, albo nie kontrolowal tego co kupuje ale wyszlo na to, ze poltorej sztuki na 10 bylo OK.