Ja tez jestem przeciętnym foto-pstrykaczem i też nie mam kasy na nowe L-ki. Lubię jednak "fajne" zabawki i dlatego skusiłem się na używaną. Przed awarią działała perfekcyjnie, śmiem twierdzić, że to najlepsze szkło, jakim miałem okazję fotografować.
A Olek to taka trochę II-ga liga. Fotograf czy reporter musi mieś profi sprzęt, czyli C lub N. Ja kieeeedyś poszedłem do sklepu "Cyfrowe.pl" po rozbudowaną małpę, tzw. ultrazooma, którym chciałem dosłownie "pstrykać" zdjęcia mojemu właśnie narodzonemu synowi. Sprzedawca fachowiec odradził mi jednak ów zakup proponując niewiele droższy wówczas zestaw E-520+ZD14-50+ZD50-150 argumentując to znacznie większą prędkością działania, co faktycznie przy foceniu dzieciaków jest mega istotne.
Z czasem złapałem bakcyla i zacząłem modyfikować i rozbudowywać szklarnię, później chciałem zmienić body na już praktycznie profi sprzet E-5. Kolega namówił mnie jednak na grubą zmianę, czyli wyprzedaż Olka i zakup Canon'a - sprzęt bardzo fajny, pod warunkiem, że działa. Zacnym Olkiem wykonałem kilkanaście tysięcy ujęć, które dały i wciąż dają dużo radości, jak sie do nich wraca. Moim ulubionym szkłem był kupiony w USA używany ZD14-54II.