Dwa przystanki do Ronda Czyżyńskiego, przesiadka i trzy przystanki pod AWF. A potem parę minut na piechotę.
Dzięki Merde, plany mi się zmieniają szybciej niż kierunek wiatru :> i na chwilę obecną to nie wiem na których pokazach będę jeśli w ogóle... Pogoda też się nie zapowiada najlepsza...