Kilka konkretów:

FF ma od aps-c większy rozmiar sensora, co za tym idzie, do takiej matrycy można wepchnąć więcej pikseli bez straty jakości (~20mpix w piątkach ma gęstość pikseli na poziomie 8mpix 350D/20D), aparat lepiej sobie radzi w trudnych warunkach (wysokie ISO jest sporo lepsze niż w aparatach z cropem), obiektywy mają "normalne" ogniskowe i obrazują całym polem (dzięki temu mamy winiety i tego typu wynalazki), a sama głębia ostrości jest mniejsza.

Plusy są takie, że możemy podpiąć sporo tańsze szkło, które i tak będzie dawać fajny obrazek. Z 5DII można uzyskać poprawne jakościowo zdjęcia nawet z 50 f/1,8 II. To, że lepiej wyglądają z np. 50 f/1.4 czy f/1.2 to już zupełnie inna sprawa :-)

I poza wszystkim, mając pełnoklatkowy aparat możemy się cieszyć stałkami o dużej jasności i ogniskowych 20, 24, 28 czy 35mm, co na cropie nie jest możliwe, przynajmniej w Canonie :-)