(off-topic) Coś mi się kojarzy, że to ma związek z naszą fizjologią widzenia, w miarę spadku natężenia światła najpierw przestajemy widzieć kolory, a dopiero potem resztę. W takim przypadku może się kiedyś okazać, że nasze oko nie zobaczy kolorów (szare twarze, jak piszesz), ale zdjęcia pokażą w miarę normalne kolory.