Ja tylko uzmysławiam koledze że taka roszczeniowa dostawa (nie pierwszy już zresztą raz) niekoniecznie mobilizuje forowiczów do przeszukania netu w celu pomocy ale oczywiście każdy ma swoje zdanie w tej materii.
Mój kuzyn pracuje w takiej formacji - zalecenia mają /co do traktowania ludzi w sposób cywilizowany/ ale z drugiej strony nie ma odpuszczania, a z tego co mi mówił uprawnienia mają bardzo duże, bo kwestie bezpieczeństwa na lotniskach to priorytet i nie ma odpuszczania.
Krotko mówiąc jak przesadzą z kontrolą to się kończy na wizycie u szefa ale jak coś przepuszczą to jest masakra łącznie nawet z usunięciem z pracy z wilczym biletem.
Tu jest jeszcze jedna kwestia - tego typu firmy są wyłaniane w przetargach więc szefostwu bardzo zależy na opinii.