Czy ktoś z tutejszych posiadaczy obiektywu jak w temacie spotkał się z tym problemem? Wygląda to tak, że w pewnym momencie aparat przestaje sterować przysłoną (na LCD pokazuje się 0.0) a dalsze próby fotografowania prowadzą do Err 01. Pomaga wyłączenie aparatu i odłączenie na chwilę obiektywu. Do tej pory zdarzyło mi się to może ze 3 razy i generalnie da się z tym żyć (zresztą nie mam wyjścia - obiektyw z amerykańskiego Amazona ;-)), ale ciekaw jestem Waszych doświadczeń.

Sporo o tym piszą w sieci, np. tu. Generalnie wygląda na to, że jakośc serwisu Canona pozostawia wiele do zyczenia...