A ty co... papuga jego jestes?Zamieszczone przez bebop
![]()
![]()
Ok, z mojej strony EOT
A co do fotek, to mi sie podobaja, ale uwazam, ze troche za bardzo wyostrzone.
ps
dzieki za pomoc z Flashem. Przestawienie jezyka pomoglo :-P
A ty co... papuga jego jestes?Zamieszczone przez bebop
![]()
![]()
Ok, z mojej strony EOT
A co do fotek, to mi sie podobaja, ale uwazam, ze troche za bardzo wyostrzone.
ps
dzieki za pomoc z Flashem. Przestawienie jezyka pomoglo :-P
kolego pikczer, w odpowiedzi z troche mniejszej rury
bebop juz praktycznie powiedzial ci wszystko co ja mogl bym powiedziec na ten temat, ale nie odmowie sobie przyjemnosci skomentowania twojego śmiesznego wystapienia.
w sumie nie wiem czy warto to wogole pisac, bo skoro raz nie potrafiles tego zrozumiec to mam powazne watpliwasci czy teraz ci sie to uda.
auto pokazalem tylko po to by uswiadomic innym fakt ze z kiepskiej foty mozna zrobic swiecace cudo.
masz racje, jest tam wiecej narysowane niz zostalo z oryginalu. jest to skrajny przypadek ingerencji w fotografie.
skoro mozna narysowac grill w aucie rownie dobrze mozna bylo zmienic tlo, sukienke i wszystko w tej przepieknej fotografii.
co do 3d to dajesz piekny pokaz swojej niewiedzy i ignorancji. albo ktos ci głupot naopowiadał a ty w to uwierzyles, albo zadawala cie naprawde baardzo niski poziom prac 3d i PS, co wiele by wyjasnialo.
co do wody z mózgu sam ja robisz swoim pieniactwem, a modelowac auto w godzine to mozesz conajwyzej z plasteliny. :P
...
nie, ale też w gówne po uszy siedzę - jako grafik. od chyba 10 lat - odkąd poszedłem na juniora do sieciówki, a potem jako art pracowałem z opakowaniami dla koncertów jak snikersony i inne perfumary. od 10 lat słyszę, że się wszystko da w PS'sie albo w kompie zrobić. i że to proste. i hasła "w godzinkę" to też mi latają koło uszu. niestety godzinki to nie trwa.Zamieszczone przez Pikczer
i mały OT w ramach "tako rzecze bebop", czyli przerobione na własnej skórze - "jedna godzina": klient myślał, że poprawienie formy spinmouldowej czyli figurki czekoladowej oblewanej czegoladą (czyli pusta w środku) to jest pikuś. taki pikuś na godzinę - trzeba zmienić wielkość figurki czekoladowej. pewnie trzeba złapać w programie figurkę selekcją (narzędziem) i przeskalować. banalne. widział jak mu grafik kiedyś zmniejszał logo na projekcie. figurka to też projekt, więc luzik. pikuś okazał się jednak dobermanem jak wyszło na wierzch, że produkcyjnie forma to jest ok, tylko trzeba wyliczyć (!) grubość ścianek, bo jest to potrzebne do maszyny owijającej czekoladę folią aluminiową. jakieś srawe ISO do tego jest. no i trochę fizyki. figurka - ludzik stoi i się podpiera łokciem o jakąś ściankę etc. nieistotne. pewne rzeczy są wypukłe, pewne bardziej płaskie. jak to w życiu. czekolada się rozlewa równomiernie (bo forma w którą się wlewa wiruje). za wyjątkiem ;-) części wypukłych, gdzie wlewa się więcej - jak to w dołek (patrząd od środka wypukłe jest dołkiem). i coś co miało wg klienta trwać godzinkę (co po godzinie dostał faxem, że będzie trwało 3 dni) zrobiło się ciekawym tematem matematyczno fizycznym.
1) figurka ma ustaloną wagę
2) figurka ma ustaloną wysokość czyli de facto i wielkość (z proporcji)
3) wiadomo że nie można jej zniekształcić do jest do niej książeczka 100 stron manualu czego nie można z nią robić
4) grubość ścianki nie może być mniejsza niż 1mm
5) folia, którą ma być owinięta figurka musi zmieścić się w kontretnym formacie
to się da policzyć, bo policzyłem (z pomocą paru symulacji) i przeprojektowałem. nie pamiętam dokładnie ile za to agencja finalnie skasowała, ale coś rzędu 60tysi dobrych parę lat temu. w sumie praca nad tym to było parę miechów (bo testy, bo akceptacje) z czego z miesiąc pracy rzeczywistej. poprawki o których piszę zajęły finalnie tydzień.
tyle trwała jedna godzina.
więc Pikczer ;-) umówmy się - w godzinę to robią zdjęcia do paszportu i niechcesz tak wyglądaćja w każdym razie mam ciągle ten problem odbierając zdjęcia z expresu.
i żeby nie było - zdjęcia w studiu też godzinę nie trwają. godzinę to się rozstawiasz. sprzęt, kable, tło. pół godziny to makeup i stylizację laski robią. światło wbrew pozorom też nie trzy minuty. i tak się sesja zrobiła 3h, z czego pstrykałeś godzinę. i jest to wg mnie bardzo mało czasu na pstrykanie, biorąc pod uwagę ustawianie światła.
luzik. podstawa to internacjonalizm a nie lokalny partiotyzm w oprogramowaniu. prawda czasu prawda ekranu jak to ładnie było powiedziane...Zamieszczone przez Pikczer
gra i buczy bebop
bebop: kiedyś się umawiałem z modelką.
Już się prawie umówiliśmy... ale okazało się, że po około 3 godzinach dam jej za mało zdjęć (ok 10) później. Bo ona jak była w agencji w wawie to dostała... (uwaga uwaga, tadadadadam..) 500 zdjęć na płycie CD!!!!!!!!!!
Ta sesja trwała 5h (wraz z jakimś makijażem, stylizacją itp).
Da radę zrobić zdjęcia w godzinę.
ps. cholera nie chciała mi pokazać tych zdjęć.![]()
Ty patrz, ja też;-) tylko żonaty nie byłem ;-)Zamieszczone przez adamek
e, to ja dalej zaszedłem ;-) umówiłem się. na szczęście dużo wcześniej zanim żonę poznałem, więc nie zaliczę teraz siekierą w plecyZamieszczone przez adamek
![]()
pewnie że da radę. najlepiej przy stałym nie flaszowym oświetleniu (bo lamp szkoda). canon 20D - wg danych producenta 5 zdjęć na sekundę... zakładając że 50 zrobisz w minutę... po pół godzinie masz po temacie, wliczając zgrywanie kart do kompa. później prezet pt. dla modelek i masz na płycie 500 jpegów. da radę. albo kręcisz kamerą filmik i konwersję robisz - filmik do jpg. wcześniej przewalasz 29kl/sek do powiedzmy 2 kl na sekundę i masz - 250 sekundowy filmik z prędkością 2kl na sekundę, zapuszczasz konwersję do JPG i panna ma swoje zdjęcia... kurde - opatentuję to chyba...Zamieszczone przez adamek
one takie są, te modelki. pokazywać nie chcą. szczególnie w akcie i w dowodzieZamieszczone przez adamek
![]()
gra i buczy bebop
A zamiast fleszy... mocne stroboskopy dyskotekowe.
A teraz najlepsze. Ona mi powiedziała (ciągle ta sama) że zrobiła sobie książke portfolio z tej sesji. I wybrała do niej (bagatela) 150 zdjęć.
:Lol:
Już widze minę ludzi którzy to przeglądali.![]()
(jak ktoś nie wierzy --> służę logami z gadu gadu.)
Adamek, kumper się nieźle skuł u znajomych, wlazł na jakiś chat o sexie w necie i podrywał kolesia udając pannę (studentkę)... nigdy nie wieszZamieszczone przez adamek
co siedzi po drugiej stronie :-P
gra i buczy bebop