no mało ciekawe to oczywiste. Nie miałem czasu na zmianę miejsca. Siedziałem przed komputerem i nagle zaczęło wiać i błyskać , więc wystawiłem aparat na statywie przez okno. W sumie to moja pierwsza uchwycona na fotkach burza. Kiedyś wyczytałem właśnie tu na forum jak łapać pioruny i o to mi chodziło że by chociaż troszeczkę potrenować . Efekty są jakie sąJak tylko sezon się rozkręci lecę na mazury może pioruny uderzające w Śniardwy będą bardziej spektakularnym widowiskiem do focenia .