ja sie nie zgodze z tym, zeby czas sesji byl w jakikolwiek sposob powiazany z efektami. jesli nawet, to uwazam, ze im dluzsza sesja, tym ciezej utrzymac modelke w stanie 'uzywalnosci' mowiac brzydko. jesli chodzi o temat spietej modelki, to zawsze go rozwiazuje w ten sposob, ze znajduje u niej cos ciekawego, o czym sama zaczyna mowic - wtedy sam pojawi jej sie usmiech na twarzy ten, co trzeba