Tamron 70-300 F/4-5.6 Di VC USD
Canon 70-200 F/4 L USM
Niesmacznie się robi. Polecanie droższego Canona nie koniecznie musi wynikać ze złej woli...
Sorki, ale niesmacznie to sie kilka/kilkanaście postów wcześniej zrobiło.
Polecanie nie jest złą wolą, zaprawdę. Tym bardziej, że Kolega Założyciel Wątku o rekomenadacje był poprosił. I do pewnego momentu je dostawał. Później zaczęły się przepychanki i przekomarzanki, i każdy swoją rurę chwalić zaczął.
Po co?
Nie byłoby milej napisać "IMHO do takiego a takiego zastosowania ten obiektyw ma lepsze to i to, a tamten tamto i tamto"?
I byłoby konkretnie, merytorycznie, i bez nazywania się Cinkciarzami czy Onanistami
Pozdrawiam Wszystkich :smile:
kiedyś Canon, teraz Fuji
Mateusz, a powiedz mi w czym widzisz niesmaczność zaistniałej sytuacji? W zadanym pytaniu czy w odpowiedzi na nie? Rozmowa ze sprzętu zeszła na złotówy, kto jaki papier i gdzie sobie za pięć lat wsadzi itp. To są argumenty? W takim razie wszystkie tego typu wątki należałoby czym prędzej pozamykać. Po co kupować obiektywy? Zainwestuj w dzieła sztuki, a jak Cię nie stać to w znaczki pocztowe albo numizmaty. Za dziesięciozłotówkę z papieżem dałem 11zł rok temu, a teraz jest warta 20zł.
Sorry za oftop. Jak staniesz kiedyś przed podobnym dylematem też dostaniesz tylko sample - wybrać będziesz musiał niestety sam![]()
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
Wyzywanie od onanistów smacznym nie jest.
Canon-board nauczyło mnie rozwiązywać podobne dylematy. Dzięki temu forum kupiłem tamrona, drugi raz nie dam się wsadzić na minę :-) Nauczyło czytać opinie i wyciągać wnioski, ale nie zadawać pytań. A odnośnie samych obiektywów - podpinam wszystko co mi wpadnie w ręce i samemu oceniam. Dlatego właśnie, przy identycznej sytuacji jak autor wątku, zakupię 70-200 IS L, jak juz mnie będzie stać. Amator jestem, więc mi się nie spieszy, korzystam z tego co mam.
Wcześniej myślałem o wersji bez stabilizacji, no ale na chwilę podpiąłem IS i niestety.. ale!, tu przyznam, jeśli Tamron jest optycznie niegorszy od starej Eli, to warto rozważyć.
Sprawdzałeś jak wyglądają warunki tej pięcioletniej gwarancji? Widocznie nie bo przy odsprzedaży prawa do gwarancji nie przenoszą się na nowego właściciela, a warunkiem otrzymania dodatkowych trzech lat jest zarejestrowanie sprzętu wraz z kopią dowodu osobistego
PS. Jeżeli już porównuj to do obiektywu, który choć trochę przypomina funkcjonalnie Tamrona. Canon bez IS nie jest konkurentem dla Tamrona VC, jest konkurentem, dla Tamrona Di, za 550PLN nówka. Jeżeli 200mm bez stabilizacji to minimum 2.8.
Miałeś chociaż ten obiektyw w ręku że takie dyrdymały wypisujesz?
Jeśli chcesz porównywać Tamrona za 500zł do eLki to życzę powodzenia, widać lubisz sobie poprawiać humor słabymi dowcipami. Wg Ciebie pewnie Maluch to w sumie taki trochę mniejszy mercedes i na dodatek łatwiej nim zaparkować w mieście tylko cinkciarze i naiwniacy kupują merole.
Tamron ma swoje zalety ale nie oszukujmy się, największą z nich jest cena, potem cena i jeszcze raz cena.
Sam wybrałem Tamrona 28-75mm i uważam że w tym przedziale cenowym jest bezkonkurencyjny, ale tylko w przypadku, kiedy cena ma znaczenie.
Wyobraźcie sobie że przychodzi do Was św Mikołaj, chce Wam zrobić prezent i nie robi Wam ograniczeń w budżecie, naprawdę wybierzecie Tamrona?? Serio??
W przypadku tele nie miałem takiego problemu, różnica cenowa między całkiem przyzwoitym Canonem 75-300mm (1700zł) a 70-200mm L (2200zł) to nie była trzykrotność ceny jak w przypadku standardowego tele a 500zł co było do przełknięcia. Gdyby miał mi kto wtedy doradzić i wybrałbym używany obiektyw nic bym wtedy nie stracił na wartości a jeszcze może na eLce zarobił. DZisiaj widzę że Canonowskie 75-300 jako nówka kosztuje 1200zł.
Onanizm nie jest czymś złym i nie oceniam onanistów w kategoriach moralnychMam takie wrażenie jednak, że stary zabobon o psuciu wzroku kryje w sobie trochę prawdy. Różnica między tamronem a 70-200/4 IS też nie jest powalająca chociaż tutaj argumentów po stronie eLki więcej (ale najważniejsze dla niektórych złotówy?). Ja mogę Ci najwyżej zaproponować podpięcie i ocenienie samemu, rozważenie za i przeciw...może niekoniecznie trzeba wydawać 4-5 tys. Natomiast wątek traktuje o nonIS i jak widać nie jest nic takie oczywiste.
- - - Updated - - -
Przeczytaj co napisałeś. Porównujesz taniego tamrona do jednego z lepszych canonowskich zoomów i przekładasz to na słabiutkie 70-200/4?
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
"w tym przedziale cenowym" - czy jak pojadę kursywą pogrubionym drukiem będę bardziej zrozumiały? Z miłą chęcią przytuliłbym 24-70L ale obecnie mnie nie stać. I Tylko dlatego wybrałem Tamrona, co nie zmienia faktu że eLka jest lepsza.
Jeśli brać od uwagę stosunek jakości do ceny to pewnie Tamron wygrywa, jednak jak kogoś stać to dlaczego miałby oszczędzać na sprzęcie?
Ja tam wolę odmówić sobie paru piwek i dozbierać do lepszego sprzętu. Jak ktoś woli wydać na alkohol - jego sprawa i żaden wyborów nie jest ani lepszy ani gorszy - jest tylko inny. Dlatego najlepszą radą jaką można dać jest- idź do sklepu, sprawdź samemu czy Ci wystarczy Tamron, czy wolisz dołożyć do jakości i czerwonego paska.