ja chyba bym tego lepiej nie wytlumaczyl, a tak jest szybciej
http://elektronik.tl.krakow.pl/lib/e...a_ostrosci.pdf
ja chyba bym tego lepiej nie wytlumaczyl, a tak jest szybciej
http://elektronik.tl.krakow.pl/lib/e...a_ostrosci.pdf
__________________
Graflex Speed Graphic to takie moje ciche marzenie. Może kiedyś, w przyszłości...
To jest aparat, który zmienił moje postrzeganie fotografii wielkoformatowej. Na ten temat wiem niewiele więc się trochę zdziwiłem gdy zobaczyłem jak facet fotografuje Speed Graphikiem... sport ( i to taki dość dynamiczny - zawody BMX).
Chciałbym kiedyś spróbować fotografii wielkoformatowej ale boję się, że szybko zrobi się z tego dość kosztowna impreza. Aparat to jakieś minimum $400, filmy nie są szczególnie tanie, wywoływanie też kosztuje więcej niż rolka filmu 35mm, a do tego nie miałbym nawet tego jak zeskanować, a porządne skanowanie formatu 4x5 kosztuje niemało. Do tego żeby się czegokolwiek nauczyć trzeba by robić jakieś 5 zdjęć na tydzień a nie 5 zdjęć na rok więc chyba jeszcze poczekam.
Na razie na pocieszenie kupiłem sobie Pentaxa MX, który czeka na pierwszą rolkę filmu.
djtermoz. Nie wiem w jakim Boston mieszkasz, na wyspach czy w us, jezeli w stanach to moglbym cos doradzic jak zaczynac z wielkim formatem zeby wyszlo taniej. Jak ktos pisze, ze ma marzenia zwiazane z fotografia to chcialbym pomoc. Zupelnie na powaznie. Ale na razie pare luznych uwag jak zaczynac z filmem. Nie bedzie o wielkim formacie, chociaz ja zaczalem przygode z analogiem od 4x5.
1. Kamera + obiektyw. Jezeli masz budzet ograniczony do 35mm to najlepiej kupowac kamere SLR z mocowaniem M42 dlatego, ze na rynku sa tysiace tanich obiektywow roznych producentow z takim mocowaniem. Czyli z gwintem o srednicy 42mm. Kamera nie musi miec pomiaru swiatla, silnika. Dobrze jak ma ale nie musi. MX jaki masz jest bardzo fajnym aparatem, maly, zgrabny ale ma mocowanie Pentax K i na zakup tego obiektywu musisz przeznaczyc minimum $70. Mozna robic tez na 50/2.0 ale to juz nie bedzie to samo, musisz miec wyzsze ISO film, albo dobre oswietlenie, lub lampe.
2. Negatywy. Ja kupuje tu: https://www.freestylephoto.biz/
3. Na filmie robie tylko B/W i sam wywoluje negatywy. Do tego mam JOBO, ktore mi wystarczy do konca swiata, a potrzeba zaciemniania to tylko przy zalozeniu filmu, reszte mozna robic przy zapalomym swietle.
4. Chemia do wolania. Uzywam Rodinal do wolania, wode z octem do przerywania i Ilford fixer do utrwalania, mydlo (Kodak Flo) na finisz plukania w JOBO, woda destylowana lub odmineralizowana do koncowego plukania.
5. Klipsy do wieszania filmu
6. Umywalka z biezaca woda
7. Aplikacja na komorke, bez potrzeby zegara ciemniowego
Skanowanie i printy. Kupilem od razu skaner Epson V700. Drogo i tanio. Drogo bo kupilem nowy, tanio bo zamiast $799, zaplacilem $590 a wychodzi zuplenie tanio jezeli podziele kwote jaka zaplacilem przez ilosc dni w uzytkowaniu. Do tej pory 11 lat. Moge skanowac 35mm, 120mm, 4x5, 5x7, 8x10, z tym, ze do 5x7, 8x10 dorabialem sobie ramki aby prostowac negetywy.
Wlasnie zobaczylem o ile podrozaly ARISTA, wlos sie jezy, kiedys dostalem od znajomych uzywana ale sprawna lodowke z zamrazarka. Zamrazarka zaladowana roznymi przeterminowanymi juz teraz filmami. Ostatni raz jak kupowalem Ariste to bylo chyba $1.20 za 24 35mm 100
Ostatnio edytowane przez trumil9 ; 07-11-2019 o 10:08
__________________
Dziękuję bardzo! Analogi nie są dla mnie nowością - w końcu od tego zaczynałem lata temu. Zawsze jednak była to tylko klisza 35mm. Jeśli chodzi o Pentaxa to właśnie dlatego kupiłem MX bo jest całkowicie manualny. Na razie mam 50-tke f/1.7 i to wystarczy. Nie planuję kupować wielu dodatkowych obiektywów.
Widzę, że polecasz pójście tą samą drogą co kilku innych fotografów, których miałem szansę posłuchać - wywoływać wszystko samemu w domu. W coś takiego się nigdy sam nie bawiłem więc podstawowe pytanie to co zrobić ze zużytą chemią? Przecież nie można tego wylać do zlewu.
Jeśli chodzi o skanowanie to wychodzi na to, że rzeczywiście trzeba by zainwestować w porządny skaner. W moich okolicach (Boston, MA), skanowanie filmu 4x5 kosztuje około $20-$45 za sztukę. Jest to więc droga impreza.
Zapytam jeszcze o Graflexa. Z tego co rozumiem ta kamera była zbudowana jako reporterska a nie "krajobrazowa" więc ma ograniczone przesuwy. Zdaje się, że tylny standard jest zamocowany na stałe. Nie wiem jak przedni. Kupując aparat dobrze by było gdyby mnie on za bardzo nie ograniczał, więc myślę, że musiałby mieć przynajmniej shift góra-dół i tilt w dół. Swing i boczny shift są chyba mniej przydatne. Jak to wygląda w Speed Graphic?
Zadzwon do Abraham Vinegar, 248-252-8934 albo wyslij email abrahamsnv@yahoo.com z zapytaniem czy Photorama USA bedzie gdzies w okolicach Boston i kiedy bo ja na jego stronie na fb nie moge tego znalezc. U nas bedzie w przyszla niedziele 17 listopada, a to za daleko abys jechal z Boston. Mozna ten event nazwac gielda sprzetu fotograficznego. Przyjezdzaja handlarze aby kupic i sprzedac, niektore rzeczy mozna dostac za grosze, np holdery 4x5 za $3-5. Ja tam kupilem 2 graflex'y, jeden za $50 a drugi za $70. Ten drozszy dalem znajomemu, tanszy bez dalmierza i findera zatrzymalem aby zrobic migawke wg https://www.youtube.com/watch?v=pAjyYixKXm8, i nigdy nie zrobilem. Mam go gdzies w storage, przywioze z sobote wieczorem i Ci na pisze co mozna zrobic z ta kamera. Z tego co pamietam to jest tylko gora dol przodu i mozna zlamac lawe pod katem 30 stopni w dol aby uzywajac obiektywu szerokatnego ostrzyc na nieskonczonosc podsuwajac front prawie pod migawke. Jestem amatorem i nigdy nie korzystalem z "ruchow". W kazdym razie nigdy nie robilem zdjec na duzym formacie z przeniesieniem punktu ostrosci poza centrum kadru. I nigdy nie robilem archiktury.
50/1.7 to juz jasny obiektyw. Niestety jezeli chodzi o zuzyta chemie to gdybys chcial utylizowac zuzyta czy przeterminowana chemie to pozostaje tylko kanalizacja. Chyba nie opcji takiej jak na zuzyty olej silnikowy, ktory mozna oczyscic i ponownie zagospodarowac. A sa to trucizny, ktore dzialaja negatywnie na organizm czlowieka. To jeden z plusow fotografii cyfrowej, ze nie ma negatywu a dzieki temu nie dochodzi do zatruwania srodowiska.
Generalnie to press kamery sa fajne, problemem jest jakbys sie chcial zabrac za portret, wtedy w gre wchodza ciezkie obietywy i cala idea zrobienia z reki ostrego zdjecia wylatuje w powietrze.
http://www.korex.net.pl/forum/utylia...mii-t7038.html
https://filmphotographyproject.com/c...ry-exhaustion/
Ostatnio edytowane przez trumil9 ; 07-11-2019 o 18:00
__________________
Wielkie dzięki! Zorientuję się więcej w temacie. Na razie muszę najpierw przetestować mały obrazek w Pentaxie. O, przepraszam... "full frame"![]()
Canon 5DII, 1.8/50, 2/100, 24-70, 70-200
inne sprzety
masz racje, to sa stalki, zmiane "ogniskowej" uzyskujesz przez rozciaganie lub skladanie miecha
Jutro porobie zdjecia Graflex'a
__________________
zmiany ogniskowej w ten sposob raczej nie uzyskasz.
Musialy by byc podpiete do miecha dwa obiektywy - jeden na wlocie , drugi na wylocie.
chyba chodzi Ci o zmiane ogniskowania, czyli odleglosci.
Oczywiście.
Jeszcze mniej ci się spodoba pierwsza strona tego opracowania, gdzie napisano o 1/3 i 2/3 zdaniem oznajmującym tak, jakby to obowiązywało zawsze.
Także na kolejnych stronach są pewne uproszczenia. Dziwne, że na str 7 mówisz o dwóch parametrach, pomijając np odległość, czyli w efekcie skalę odwzorowania. No i rozmiar matrycy. Czyli nie zależy od dwóch parametrów,a od większej ich ilości.
Opracowanie jest zapewne skierowane do mocno początkujących fotografów, ale nawet wtedy należy unikać zdań, które są nieprawdziwe w niektórych sytuacjach zdjęciowych. Ja wiem, że to trudne. Dlatego czym więcej wiem, tym mniej piszę, taki paradoks.
Często biorąc udział w dyskusji odnosi się człowiek do tego co napisał kto inny. Ale zarazem wiem, że moje zdanie wyrwane z kontekstu jest "niecałą prawdą".