Troche nie tak mi wyszlo. Czytanie tego co ludzie maja, co uzywaja i co lubia miec to tez jakies doswiadczenia, i ani przez mysl mi nie przeszlo aby sie do"stanu posiadania" odnosic lekcewazaco. Sam wiem jak jest ciezki cos upolowac w rozsadnej cenie. Moze dlatego u mnie od pomyslu do przemyslu czasem droga bardzo sie wydluza i miesiacami trwa zanim skoncze jakis projekt. Jezeli chodzi o moja "ciemnie" czyli miejsce w ktorym wyciagam negatyw i pakuje go do urzadzenia, w ktorym go wywoluje to jest tzw closet czyli wneka na ubrania z drzwiami. Ma wymiary 29x31 cali, okolo 74x79cm i wysokosc okolo 2m. Trzeba jedynie uszczelnic przeciekanie swiatla pod drzwiami. Wystarczy aby przelozyc film do koreksu a wszystko robic na zaimprowizowanym stole. Pozniej nasiadowa w kuchni i mieszanie chemii. Koncowe plukanie antygrzybem i woda destylowana, potem filmy lub szitki wisza na spinaczach nad wanna do obciekniecia.
Slajd to piekna rzecz, nie bede opowiadal bo to trzeba zobaczyc. Im wiekszy slajd tym wieksze pierwsze wrazenie.