piekny ,
masz moze zdjecie tego zegara widocznego z tylu . Jest niemniej ciekawy i wciaz uzyteczny.
Musze Cie drogi kolego rozczarowac, tego zegara nie chcialbys w domu. To kopia i to dosyc kiczowata. Wynajmowalem to mieszkanie a wlasciciel prosil aby niczego nie przestawiac. Mieli duzo mebli z lat 60 i 70tych, i byli dumni ze swoich vintage items. Wiele wnetrz w domach czy mieszkaniach jest jak Las Vegas, gdzie w kasynach sufity sa malowanie na niebo w nocy. Plastic is fantastic.
Pisalem pare postow wczesniej o kopioramie i naswietlarce UV.
__________________
To byly zakupy na gieldzie, zdjecie pochodzi z 2014 lub 2015 roku, mam jeszcze gdzies ten sinar ale obiektywy rozeszly sie. Najwiekszy, z migawka kryl 8x10, mial lekko rozklejony balsam na brzegach przedniej soczewki, ale na nagatywach/odbitkach nie bylo widac. Odkupil moj kolega. pozostale rapid recliner 5x7, ten na froncie oraz ten z tylu srebrno czarny z rack&pinion, z jakiegos starszego rzutnika sie - slabe chociaz z czystymi soczewkami, jak szybko przyszly tak szybko poszly.
__________________
Pierwsze skany 5x7 na Epson 700. Nauka przychodzila mi zawsze ciezko. W tym wypadku wlasciwie nie wiedzialem kogo sie poradzic, wiec do kazdego etapu podchodzilem z “mlotkiem”. W zasadzie najlatwiej bylo zrobic zdjecie, a pierwsze powazne problemy zaczynaly sie przy wolaniu. Pierwszy cykl zrobilem na sucho z przeswietlonym negatywem
1. Drum Cibachrome do wolania rotacyjnego papieru 11x14, Roller Premier . Po wlozeniu szitki zwinietej w poprzek, emulsja do srodka zamkniecie druma szczelnie I wyjscie do lazienki
2. Zalanie woda do plukania
3. Wymiana wody na Rodinal lub inny developer . Zegar. Przerwanie woda z octem, wymiana przerywacza na utrwalacz.
4. Zlanie utrwalacza do ponownego uzycia, wyjecie szitki z druma, plukanie w kuwecie. Koncowe plukanie z kropla detergentu, powieszenie, splukanie powieszchni szitki woda destylowana. Mialem na poczatku klopoty z mokra szitka, ktora wysuwala sie z klamerek do bielizny spadajac do wanny, pozniej kupilem bulldog klips.
Do skanowania musialem zrobic ramki , bo Epson nie mial ramki 5x7 szitka po wywolaniu byla lekko odksztalcona I negatyw w roznych miejscach odstawal od szyby. Tu na zdjeciu widac pierwsza ramke, ktora na szybko zrobilem z perforowanych plytek plastiowych. Najwiekszym problemem byl wolny computer, skanowanie w rozdzielczosci 1200 zajmowalo kupe czasu a przy probie obrobki computer zatykal sie. Pozniej robilem skany 300, nie wieksze.
__________________
zapowiada sie coraz ciekawiej
nie rozumiem
czu jest to skanowany duzy negatyw, czy tez odbitka pozytywowa zrobiona stykowo z tego wielkoformatowego negatywu ?
Negatyw jest 5x7, skanowany na 1200, wyszla wiec potwora o wadze 100Mb. Byl to rok 2008 lub pocztek 2009, laptop, ktory mialem ciagle sie mrozil przy otwieraniu pliku. Wiec jak w koncu otworzylem to aby sie nie pieprzyc ze sprzetem od razu zrobilem zrzut ekranowy z fotoszopa. Teraz tylko otworzylem rozmiar i zrobilem znowu zrzut. Nigdy nie skanowalem drugi raz tego negatywu, teraz mam inny sprzet ale chyba zaczne od odbitki jak ciemnia bedzie gotowa. Robilem styki z negatywow 5x7, zdjecia sa pokazane w poscie #19, w tym watku. Robilem z negatywow cyanotype, przepalilem, ale jak gdzies znajde te papiery to je wrzuce jako skan.
__________________