
Zamieszczone przez
djtermoz
Dziękuję bardzo! Analogi nie są dla mnie nowością - w końcu od tego zaczynałem lata temu. Zawsze jednak była to tylko klisza 35mm. Jeśli chodzi o Pentaxa to właśnie dlatego kupiłem MX bo jest całkowicie manualny. Na razie mam 50-tke f/1.7 i to wystarczy. Nie planuję kupować wielu dodatkowych obiektywów.
Widzę, że polecasz pójście tą samą drogą co kilku innych fotografów, których miałem szansę posłuchać - wywoływać wszystko samemu w domu. W coś takiego się nigdy sam nie bawiłem więc podstawowe pytanie to co zrobić ze zużytą chemią? Przecież nie można tego wylać do zlewu.
Jeśli chodzi o skanowanie to wychodzi na to, że rzeczywiście trzeba by zainwestować w porządny skaner. W moich okolicach (Boston, MA), skanowanie filmu 4x5 kosztuje około $20-$45 za sztukę. Jest to więc droga impreza.
Zapytam jeszcze o Graflexa. Z tego co rozumiem ta kamera była zbudowana jako reporterska a nie "krajobrazowa" więc ma ograniczone przesuwy. Zdaje się, że tylny standard jest zamocowany na stałe. Nie wiem jak przedni. Kupując aparat dobrze by było gdyby mnie on za bardzo nie ograniczał, więc myślę, że musiałby mieć przynajmniej shift góra-dół i tilt w dół. Swing i boczny shift są chyba mniej przydatne. Jak to wygląda w Speed Graphic?